Były mistrz świata w super lekkich pod banderą Australii, po zakończeniu kariery zawodowej, wrócił do rodzinnego rosyjskiego portu Konstantin Tszyu nie zgodził się z werdyktem sędziów po rewanżu z Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem (20:0) , 13 KOs) i Brytyjczyk Anthony Joshua (24-3, 22 KOs) o tytuły wagi ciężkiej WBA/WBO/IBF.
Przypomnijmy, że w nocy 21 sierpnia w Arabii Saudyjskiej Usyk wygrał 12-rundową walkę podzieloną decyzją z punktami 115-113, 116-112 i 113-115.
„Ogólnie rzecz biorąc, była to dobra walka” – powiedział Tszyu. – Jedyne, że sędziowanie było takie, jak powinno być. Rozumiem, że Joshua nie pracował tak, jak powinien. Ale na pewno lepiej niż w pierwszej walce. Moim zdaniem walka była wyrównana, a nie 116-112 w ogóle – to był ktoś, kto oglądał inną walkę. Dałbym remis”.
„115-113 to prawie 114-114. Jedna z rund może zostać przekazana drugiej stronie i byłby to już remis, mówi Konstantin. – Starałem się patrzeć obiektywnie, zamykając oczy na wszystko i oceniając jak zwykle. Byłem 114-114 w rundach. To moja subiektywna opinia.”
Raport z vRINGe: Walka Usyka – Joshua. ZSU
A oto reakcja środowiska bokserskiego na zwycięstwo Usyka nad Joshuą.
Źródło:
Mistrzostwo
This website uses cookies.