Promotor Eddie HearnBoks w pokoju meczowym) twierdzi, że jest gotów puścić mistrza WBA w wadze super półciężkiej Rosjanina Dmitrija Bivola (20-0, 11 KO) – da zawodnikowi możliwość walki z posiadaczem pozostałych pasów dywizji rodakiem – nokautem Arturem Beterbiev (18-0, 18 KO) w ramach pokazu Bob Arum (Najwyższy ranking).
Wcześniej krążyły plotki, że ta walka jest niemożliwa ze względu na to, że mistrzowie rywalizują na konkurencyjnych platformach: Bivol walczy na
streaming DAZN w Hearn i Beterbiev – on Kanał ESPN w Arum.
Swoim przesłaniem Hearn wyjaśnił, że byli poważni: „Walka Bivol vs Beterbiev nie musi mieć miejsca DAZN. Nie widzę problemu z włączeniem ESPN. Pytanie brzmi, czy naprawdę chcą tej walki?”
W rzeczywistości Hearn najwyraźniej nikomu nie da tej walki. Po chwili zastanowienia się nad tematem zaproponował nawet zaaranżowanie „zakładu w ciemno” z Arumem: „Nasze propozycje na kwotę piszemy na kartkach papieru, wkładamy do kopert. Kto oferuje więcej – on robi show.
Szef Boks w pokoju meczowym sugeruje, że to strona Beterbieva stara się w każdy możliwy sposób zakłócić walkę – wcześniej mistrzowie WBC, IBF i WBO powiedzieli, że następna walka odbędzie się w październiku w Wielkiej Brytanii z lokalnym byłym pretendentem Anthonym Yardem.
Hearn wydaje się nie mieć wątpliwości, że z pomocą DAZN przelicytuje Arum / ESPN. Ale jest mało prawdopodobne, że jego blef zadziała.
Tymczasem Anthony Yarde wypowiedział się o walce z Beterbievem. Plotka głosi, że arena została już wybrana. Ekstrawagancki trener Brytyjczyka zapewnia: „Myślałem, że Beterbiev jest szybszy”.
Aby nie przegapić najciekawszych nowości ze świata boksu i MMA, zapisz się do nas na
Facebook oraz
wiadomości Google.