Mistrz olimpijski wagi ciężkiej z 2000 roku, który nie zrealizował się jako zawodowiec, Brytyjczyk Audley Harrison przegrał więcej niż raz przez nokaut. W szczególności tak zakończyła się jego ostatnia walka w karierze, kiedy w 2013 roku został już w pierwszej rundzie zatrzymany przez przyszłego mistrza świata Deontaya Wildera.
Jednak to nie Wilder jest właścicielem najpotężniejszego ciosu, jaki kiedykolwiek Harrison musiał spudłować.
„Zawsze mówiłem, że najsilniejszym pięściarzem, z jakim spotkałem się w mojej karierze, był Samuel Peter. Walczyłem z nim na turnieju przedolimpijskim w kasku ochronnym, uderzył mnie w czubek głowy i fala uderzeniowa przeszła przez całe moje ciało, wspomina Audley, wyraźnie bez przyjemności. „Z Davidem Price’em i Michaelem Sprottem po prostu zemdlałem, kiedy mnie znokautowali. Kiedy tracisz przytomność w ten sposób, nie masz nic specjalnego do oceny. Potem obudziłem się i chciałem znowu walczyć, ale mój róg powiedział: „Audley, uspokój się, walka skończyła się już 30 sekund”.
„Wilder? Uderzył mnie, a potem uderzył jeszcze setką uderzeń. Tam wszystko było po prostu niewyraźne” – powiedział Harrison. – W przypadku Petera wydaje się, że tylko kask ochronny uchronił mnie przed nokautem. Ale wiem na pewno że był to najpotężniejszy cios w mojej karierze”.
Ojciec Fury’ego niedawno powiedział, że Wilder ma pękniętą czaszkę i Tyson może go zabić.
Źródło:
talkSport
Źródło: https://vringe.com/news/163183-u-uayldera-ne-silnyy-udar-piter-bil-moshchnee-kharrison.htm?rand=141343