„Kiedy walka się skończyła, byłem zarówno szczęśliwy, jak i niezadowolony, ponieważ wiem, jak Fedor się przygotowywał, wiem, że udało mu się trochę zachorować w Ameryce” – powiedział Niemkow w wywiadzie dla kanału Sport24. „Jedyne, na co liczyliśmy, to to, że Fedor uderzy w pierwszej rundzie i zakończy walkę przed terminem. A potem pięć na pięć byłoby bardzo trudno walczyć, ponieważ w grudniu Fedor zachorował na koronawirusa, świńską grypę, na którą też się zachorowałem.
„W grudniu Fedor pojechał do Bahrajnu po wizę, nie została zatwierdzona, a jednocześnie miał ugryzienie w dolną część pleców, doszło do zaostrzenia przepukliny, a już w styczniu trochę ćwiczył i jego dolna część pleców została ponownie ugryziona. Następnie udał się do Armenii, aby uzyskać nową wizę. W rzeczywistości preparat był bardzo ubogi i pognieciony. Jedyną szansą był szczęśliwy cios, który się nie wydarzył”.
Przypomnijmy, że walka o tytuł wagi ciężkiej pomiędzy Fedorem Emelianenko i Ryanem Baderem, który prowadził turniej Bellator 290 w Inglewood, zakończyła się zwycięstwem obecnego mistrza przez techniczny nokaut około 2:30 pierwszej rundy.