„Francis Ngannou, wiem, że nie masz już kontraktu z UFC” – powiedział Gypsy King. „Jeśli szukasz dużych pieniędzy, idź do Tysona Fury’ego. To wielka walka o tytuł najniebezpieczniejszego drania na planecie. Zrobimy to w klatce w czterouncjowych rękawiczkach według zasad markiza Queensberry, a do roli sędziego zaprosimy „Żelaza” Mike’a Tysona.
Zanim zmierzy się z Francisem Ngannou, Tyson Fury stoczy pojedynek jednoczący z Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem, który wstępnie zaplanowano na marzec tego roku.
Jeśli chodzi o byłego mistrza UFC, podobno prowadzi on rozmowy w sprawie walki bokserskiej z Brytyjczykiem Derekiem Chisorą, który w grudniu zeszłego roku złożył nieudaną ofertę odebrania pasa mistrzowskiego Gypsy Kingowi.