„Nas * Ali”. Usyk opowiadał o losach swojego domu w Worzelu

nas-ali-usyk-spoke-about-the-fate-of-his-png

Pod koniec ostatniego w Kijowie
konferencje prasowe Ołeksandrowi Usykowi zadał pytanie bliski przyjaciel, medalista mistrzostw świata i olimpijski wśród amatorów, niepokonany w wadze lekkiej Denis Berinchyk.

Berinchyk zapytał o losy domu Aleksandra i jego rodziny w Worzelu pod Kijowem, który wkrótce po wkroczeniu hordy rosyjskiej na terytorium Ukrainy został wybrany przez terrorystów.

Żona ukraińskiej mistrzyni wagi ciężkiej Kateryny Usik opublikowała zdjęcie ich niegdyś przytulnego gniazda. Z komentarzami.

Na przykład:

Oleksandr Usyk opowiadał o losach swojego domu w Worzelu

Usyk zaspokoił zainteresowanie towarzysza.

„Bracie, chcesz tam iść? Wpuszczę cię! Aleksander zaczął od żartu. – Usunięty. Gdy „nieproszeni goście” tam przyjechali, po ich wyjeździe przyjechała profesjonalna grupa ludzi, która sprawdza wszystko pod kątem materiałów wybuchowych, wydobycia – za wszystko, wszystko, wszystko. Chodzili nawet po ścianach z jakimś dozownikiem, mierzonym – nigdy nie wiadomo, co tam namaścili. Sprawdzone – dzięki Bogu.

Cóż, nas * Ali. Połamali drzewa, choinki, to, co tam zbudowałem z dziećmi. Ale w porównaniu z tym, co stracili inni ludzie, to nic.

Dzięki Bogu, ten (dom) stoi, został odrestaurowany. Ludzie, którzy mi przy tym pomagają, dokonali napraw, zmyli cały brud, który tam pozostał. Oczyszczone i postawione ogrodzenie.

Tam napisali „VZ” na ogrodzeniu. Władimir Zełenski. Cóż, i tak tego nie zatuszowałem (śmiech na korytarzu). Tyle, że teraz możesz ukryć tam inicjały, a oni powiedzą: „Czy w ogóle jesteś oszołomiony?” A zielona farba, czy możesz sobie wyobrazić? Cóż, co robisz, gdy pustka w twojej głowie.

Więc wszystko jest w porządku, bracie, odrestaurowane. A co najważniejsze, wiesz co? Białego nadzienia, które tam zebrałem, nie ruszałem, wy dranie.

  • „Nie wybijam okien”. Oleksandr Usyk – o depresji
Rating