Mayweather podejrzewał złamanie po pokazowej walce w Wielkiej Brytanii

mayweather-suspected-fracture-after-uk-exhibition-fight-png

Legenda boksu Floyd Mayweather Jr. stoczył kolejną pokazową walkę pod koniec zeszłego tygodnia i zrobił to po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii. Jego przeciwnikiem był lokalny zawodnik MMA
Aarona Chalmersa, a walka, jak można się było spodziewać, przebiegła z przewagą głównej gwiazdy show. Wynik 8 rund tradycyjnie nie został ogłoszony.

Po występie Mayweather powiedział, że podczas spotkania doznał kontuzji. Może nawet złamanie.

„Właściwie to zraniłem się w rękę. Stało się to, gdy uderzyłem w bok. Niewiele osób o tym wie” – powiedział Floyd. „Rzucałem hakiem i zraniłem się w lewą rękę. Poważnie uszkodzony. Możliwe, że doszło do złamania. Ale nie daliśmy rady. Nadal mogłem używać lewej. Potrzebujesz dźgnięcia, aby wszystko naprawić. A on (Chelmers) był silny. Był w stanie wytrzymać wszystko, co wpadło mu w brodę.

Ponadto Mayweather twierdzi, że nie ma nic złego w pustkach, na które gapi się arena.

„Zrobiliśmy wszystko w jeden miesiąc, nawet nie cztery tygodnie. Myślę, że bilety powinny trafić do sprzedaży dużo wcześniej. Mój nowy zespół wciąż się uczy i muszę przed nimi ukłonić się. To nie ich wina. Kiedy walczymy w Stanach, bilety są w sprzedaży w momencie ogłoszenia walki. Tutaj ogłosiliśmy walkę, a bilety zaczęły być sprzedawane dopiero tydzień, a nawet dwa później.

Tuż przed tym wszystkim Floyd Mayweather porównał się do Boga, a także złożył oświadczenie o możliwym rewanżu z Pacquiao.

Rating