Aktualny mistrz wagi ciężkiej UFC Jon Jones nie zlekceważył wypowiedzi Brytyjczyka Toma Aspinalla, który w kolejnej edycji MMA Hour obiecał znokautować go jednym ciosem.
„Słyszałem te same cytaty od różnych ludzi przez ostatnie piętnaście lat – wspaniale jest być facetem, o którym wszyscy marzą, by walczyć” – napisał Amerykanin w sieci społecznościowej. „Mam wrażenie deja vu za każdym razem, gdy inny facet obiecuje skopać mi tyłek. Tymczasem wciąż jestem niepokonany, z szarą twarzą”
„W połowie przypadków faceci, którzy gadają najwięcej gówna, nie wygrywają nawet następnej walki. Siedzę w tej grze od bardzo dawna iz biegiem lat coraz trudniej jest mi zaimponować. Konsekwentnie wygrywaj, tak jak ja. A potem powiedz swoje de *** o ”
„Zawsze tak jest – ktoś jest chwalony, dopóki go nie pokonam. A potem nagle: „Kim do diabła jest ten facet?” Jeszcze dwa miesiące temu Gan był absolutną przyszłością MMA. Najlepsza praca nóg, najszybszy i najbardziej wysportowany zawodnik wagi ciężkiej, jakiego kiedykolwiek widzieliśmy. A teraz wszyscy mówią: „Kim on do cholery jest?”
W miniony weekend na gali UFC Fight Night 224 w Londynie Tom Aspinall z powodzeniem wznowił karierę po rocznej przerwie, kończąc przez TKO Marcina Tyburu w drugiej minucie walki, a kolejną walkę Jon Jones stoczy 11 listopada na gali UFC 295 w Nowym Jorku z byłym mistrzem dywizji Stipe Miocicem.
Źródło: https://fighttime.ru/news/item/32179-dzhon-dzhons-otreagiroval-na-obeshchanie-toma-aspinalla-ego-nokautirovat.html?rand=19907