Islam Makhachev kolejnym przeciwnikiem po Charlesie Oliveirze

Jednocześnie Rosjanin ma nadzieję, że Amerykanin odbierze pas mistrzowski Brytyjczykowi i stanie się jego przeciwnikiem.

„Mam nadzieję, że Covington wygra, bo nie wiem, co Leon powie o walce ze mną” – powiedział Makhachev w rozmowie z ESPN. „Nigdy nie słyszałem, żeby Leon powiedział, że chce tej walki. Ale Colby jej chce. Dlatego chcę, żeby wygrał – wtedy będziemy mogli się z nim zmierzyć. To będzie bardzo dobra walka. Ma świetne zapasy, więc będzie to walka Amerykanina z Dagestańczykiem. Jest dobrym zawodnikiem z przyzwoitymi umiejętnościami zapaśniczymi i wysoką kondycją fizyczną, ale będę w stanie powstrzymać jego zapasy i zadam wiele dobrych ciosów”.

„Nie wiem jakie są plany UFC, ale moim marzeniem jest walka o drugi pas mistrzowski. Oczywiście jestem związany kontraktem z UFC i zrobię to co mi każą, nie ma problemu. Ale naprawdę wierzę, że mogę pokonać zwycięzcę walki Edwards-Covington. Patrzę na ich umiejętności i to, co mają jako mistrzowie, a ja znam swoje umiejętności. To będzie dobra walka. Nie mówię, że pokonam ich z łatwością. To będzie ciężka walka z dużym facetem. Ale wierzę, że mogę skończyć każdego z nich”.

Choć Rosjanin jest gotów pójść za planem UFC, ma nadzieję, że organizacja weźmie pod uwagę fakt, że jego poprzednia obrona tytułu odbyła się przeciwko Alexowi Volkanovskiemu, który awansował z wagi piórkowej.

„Dałem facetowi szansę, więc powinni dać taką samą szansę mnie. Dałem szansę facetowi z innej dywizji, który przyszedł do mojej wagi, próbował odebrać mi pas i przegrał. Ja też chcę dostać swoją szansę”.

Przypominamy, że walka Islam Makhachev vs Charles Oliveira będzie główną galą gali UFC 294, która odbędzie się 21 października w Abu Dhabi, a Leon Edwards vs Colby Covington będzie główną galą gali UFC 296, która odbędzie się 16 grudnia w Las Vegas.