Francis Ngannou wypowiedział się na temat swojej przyszłości w UFC

Francis Ngannou gjorde ett uttalande om sin framtid i UFC

Po pomyślnym zjednoczeniu obecnych i tymczasowych tytułów UFC w pięciorundowym starciu z Cyrilem Ganem, Francis Ngannou nie może powiedzieć na pewno, czy ma przyszłość w organizacji.

„Od dawna interesuję się kwestią mojej przyszłości w tej organizacji i jak dotąd nic się nie zmieniło – moja pozycja pozostaje taka sama” – powiedział Kameruńczyk wagi ciężkiej na konferencji prasowej po turnieju UFC 270. tylko o pieniądze. Pieniądze to tylko część problemu. Nie zgadzam się też z warunkami umowy – uważam, że to niesprawiedliwe i nie czuję się osobą wolną. Niestety jestem w sytuacji, w której muszę o tym porozmawiać, ale uważam, że moje żądania są sprawiedliwe i chcę uczciwej umowy”.

Jeśli Ngannou nie jest usatysfakcjonowany warunkami nowego kontraktu z UFC, jest gotów siedzieć bezczynnie do końca tego roku, kiedy to wygasa dotychczasowa umowa z organizacją, automatycznie odnowiona w związku z jego zwycięstwem.

„Tak, w grudniu umowa i tak się skończy. Nie widzę z tym żadnych problemów. W ciągu ostatnich trzech lat stoczyłem trzy walki, więc nie ma dla mnie nic nieoczekiwanego.

Predator odpowiedział również na pytanie, dlaczego po walce z Ganem, którą wygrał jednogłośną decyzją, pas mistrzowski otrzymał od głównego swata organizacji, Micka Maynarda, a nie prezydenta UFC, Dany White.

„Nie mam pojęcia. To nie był mój wymóg, więc musisz go zapytać. Nie mam z tym nic wspólnego. To była jego decyzja”.

Należy zauważyć, że Dana White odwołała tradycyjną konferencję prasową, aby dziennikarze nie mogli zadać mu tego pytania, a także wyjaśnić sytuację dotyczącą kontraktu wagi ciężkiej z organizacją.

.

Rating