Francis Ngannou ogłasza zakończenie kariery w UFC

Francis Ngannou announces his retirement from the UFC
Francis Ngannou ogłasza zakończenie kariery w UFC

Były mistrz wagi ciężkiej UFC Francis Ngannou, który oficjalnie opuścił najsilniejszą ligę świata, opowiedział o okolicznościach, które doprowadziły do ​​jego odejścia z organizacji.

„Mówią, że gdybym podpisał nowy kontrakt, zostałbym najlepiej opłacanym zawodnikiem wagi ciężkiej w historii UFC, ale czy to prawda?” Kameruńczyk wagi ciężkiej powiedział w kolejnej edycji programu MMA Hour. „Nie wiem, ile płacili innym zawodnikom wagi ciężkiej, nie można tego zweryfikować, więc nie wierzę. Mówi się, że Brock Lesnar otrzymał osiem milionów dolarów za walkę z Markiem Huntem? Nie zaproponowano mi zbyt wiele walki z Jonem Jonesem.”

Według The Predator nie ma on pretensji do prezydenta UFC, Dana White’a, który informując dziennikarzy o swoim odejściu dał do zrozumienia, że ​​boi się walki z Jonem Jonesem i szuka łatwiejszych przeciwników.

„Jeśli chodzi o wszystko inne, to wcale nie bolały mnie słowa Dana White’a, że ​​nie chcę ryzykować szukania słabszych przeciwników. Dana to Dana. Myślę, że powiedział to, ponieważ był zdenerwowany, ponieważ sprawy nie potoczyły się tak, jak się spodziewał. Jego czempion odszedł – rzeczywistość przekreśliła jego oczekiwania.

Ngannou ujawnił również niektóre szczegóły procesu negocjacyjnego z UFC, w szczególności mówiąc, że nie wymaga włączenia klauzuli bokserskiej do nowego kontraktu.

„Poprosiłem o kontrakt na trzy walki bez przedłużenia, zgodzili się, powiedzieli, że zrobią dla mnie wyjątek. Chciałem ponownie walczyć z Jonem Jonesem, Stipe Miocicem i Jonem Jonesem. Miałem nadzieję, że dwie z trzech walk będą przeciwko Jonowi Jonesowi.

„To było jedyne ustępstwo, jakie poszli i odmówili dyskusji na temat reszty moich warunków, w tym współpracy ze sponsorami, rozszerzenia ubezpieczenia zdrowotnego, ochrony prawnej, czego żądałem nie tylko dla siebie, ale także dla reszty zawodników. organizacji. I nie chcieli mieć nic wspólnego z boksem, ale nie naciskałem. Mógłbym wypracować kontrakt na trzy walki w ciągu jednego roku, a potem walczyć zgodnie z zasadami boksu. Trzy walki, to maksymalnie piętnaście miesięcy, więc nie była to kwestia zasad.

Jeśli chodzi o sformułowanie o jego zwolnieniu z UFC, Kameruńczyk nie uważa tego za poprawne, ponieważ od ponad miesiąca jest oficjalnie wolnym agentem.

„Nikt mnie nie zwolnił. Byłem już wolny 9 czy 13 grudnia, ale z szacunku nie rozwijałem tego tematu, bo mieliśmy dialog, który prowadzono aż do zeszłego wtorku. Z tego samego powodu nie brałem pod uwagę ofert osób trzecich, chociaż byłem wolnym agentem i mogłem to zrobić.

Jednocześnie były mistrz UFC przeszedł od bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, jaki ma plan i gdzie planuje kontynuować karierę.

„Idealnie chciałbym mieć walkę bokserską, a następnie wrócić do MMA, w zależności od tego, jakie są możliwości. W ciągu tych kilku dni otrzymałem wiele ofert, głównie z promocji mma, ale nie spieszy mi się z tym – wszystko ma swój czas. Jeśli mam boksować, to musi to być Tyson Fury, Anthony Joshua lub Deontay Wilder.

Przypomnijmy, że o wakujący pas mistrzowski wagi ciężkiej UFC, opuszczony przez Francisa Ngannou, zagrają Jon Jones i Cyril Gun 4 marca na gali UFC 285 w Las Vegas.

Źródło: https://fighttime.ru/news/item/30537-frensis-ngannu-sdelal-zayavlenie-ob-ukhode-iz-ufc.html?rand=19907

Rating