Były mistrz wagi ciężkiej UFC, Francis Ngannou, zareagował na wypowiedź Jona Jonesa, który obwinił Kameruńczyka o to, że do ich walki nigdy nie doszło.
„Próbowałem walczyć z Jonem Jonesem przez prawie trzy lata” – powiedział The Predator ESPN. „Rozmowy zaczęły się po mojej walce z Jairzinho Rozenstruikiem, potem obiecano, że zwycięzca naszej walki ze Stipe Miociciem będzie walczył z Jonesem, ale tak się nie stało. Więc zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby ta walka się odbyła.
Według Ngannou zdecydował się odejść z najsilniejszej ligi świata po tym, jak zdał sobie sprawę, że walka z Jonesem pełni rolę przynęty w negocjacjach i jest narzędziem nacisku ze strony UFC.
„W końcu zdałem sobie sprawę, że UFC używa tego jako przynęty, aby mnie zatrzymać, aby zmusić mnie do zrobienia czegoś, czego nie chciałem, tylko dlatego, że chciałem tej walki. Tak, naprawdę chciałem tej walki, ale nie za wszelką cenę.”
Jednocześnie kameruński zawodnik wagi ciężkiej uniknął bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, jak zakończyłaby się jego walka z Amerykaninem.
„W walce wszystko może się zdarzyć, więc nie powiem, że zdecydowanie znokautowałbym Jona Jonesa, chociaż dokładnie to zamierzałem zrobić. Ale ponieważ ta walka nigdy się nie odbyła, nigdy się nie dowiemy – teraz każdy może wymyślić dla siebie idealne zakończenie i powiedzieć, jak by się skończyło. Powiem ci, że bym go znokautował, on powie inaczej, a gdyby doszło do walki, wszystko mogłoby się potoczyć inaczej niż oboje myślimy. Gdyby tak się nie stało, nigdy nie wiadomo, jak by się potoczyło”.
Tydzień temu Jon Jones wznowił karierę po trzyletniej przerwie i zdobył wakujący pas mistrzowski wagi ciężkiej UFC, kończąc Cyrila Gana duszeniem gilotynowym w 2:04 pierwszej rundy.
Źródło: https://fighttime.ru/news/item/31012-frensis-ngannu-otvetil-na-obvineniya-dzhona-dzhonsa.html?rand=19907
