Ennis jest stylistycznie podobny do Crawforda? Widok perspektywiczny

ennis-is-stylistically-similar-to-crawford-prospect-view-jpg

Czołowy talent wagi półśredniej Amerykanin Jaron Ennis (29-0, 27 KO) jest często porównywany do rodaka z funta Terence’a Crawforda (39-0, 30 KO) – podobno stylistycznie są do siebie podobni.

Ciekawe, że sam Ennis
porównania niechęć: „Nie ma między nami podobieństwa. Nie zrozumcie mnie źle, Crawford jest dobry. Ale jesteśmy zupełnie inni. A nasze style są zupełnie inne. Jestem bardziej płynny i zwinny, a moje ciosy są znacznie mocniejsze. I nie tylko to. Uważam go za twardego zawodnika, ale czuję, że jestem lepszy dosłownie we wszystkim.

Czy Crawford jest obecnym liderem P4P? Ennis nie jest pewien: „Myślę, że jest wielu pretendentów do prowadzenia. Jest mniejszy Charlo, jest Shakur, jest Canelo, jest Bivol. Chętnych jest bardzo dużo. Wydaje mi się, że nie da się wybrać spośród jednego zawodnika. Jeśli nadal musisz dokonać wyboru, być może jest to Canelo. W końcu jako jedyny walczy ze wszystkimi iw różnych kategoriach wagowych.

Ennis jest zmuszony czekać na walkę o tytuł, podczas gdy panujący liderzy wagi półśredniej, Crawford i Errol Spence, próbują wynegocjować pojedynek jeden na jednego z wszystkimi pasami dywizji na linii. Wnioskodawca nie ukrywa, że ​​interesują go również wszystkie tytuły: „Tak, to jest mój cel. Myślę, że to nie fair, że muszę czekać tak długo. Zachowałbym się inaczej. Zebrałbym wszystkie pasy, miał kilka obron, a potem spotkałbym się z jakimś młodym głodnym lwem. Po co mi to? To prawdziwa stara szkoła. Myślę, że musimy to przywrócić do boksu – żeby najsilniejsi nie unikali się nawzajem.

Ennisowi nie podoba się, że czasami drogę do tytułu trzeba przebić nie pięściami, ale umiejętnością dobrego zaprezentowania się przed kamerą: „Cóż, trash talk też nie gwarantuje walki o tytuł. Mistrz może nawet powiedzieć na to: „Za dużo gada i mnie nie szanuje, więc nie dostanie walki”. Dlatego najpierw przyjmę „tymczasowy” tytuł, a potem zbiorę wszystkie pozostałe”.

O Spence vs. Crawford: „Szanse są mniej więcej 50/50. Jeśli wybierzesz faworyta, to zdecydowanie powinien to być Spence. Jest w tej wadze dłużej, ma więcej pasów, jest lepiej przetestowany, miał trudniejszych przeciwników. To nie oznacza, że ​​na pewno pokona Crawforda. Naprawdę nie wiem, kto wygra. Ale jeśli mam wybierać, wybiorę jego. Terence? Rzadko walczy. To jest minus. Ale kiedy jest na ringu, on zawsze dobrze wygląda. To plus”.

7 stycznia Ennis będzie walczył o zwakowany tytuł tymczasowy IBF z Ukrainką Karen Chukhadzhyan. Jaron nie wie, czy uda mu się znokautować przeciwnika. Nieco wcześniej faworyt przyznał, że chce kolejnego przeciwnika.

Rating