Eddie Alvarez ujawnia porady dla młodszych wojowników na temat wolnej agencji, wcześniejszych planów dotyczących trylogii Michaela Chandlera

eddie-alvarez-reveals-advice-for-younger-fighters-on-free-agency-jpg

Po raz kolejny wolny agent, Eddie Alvarez chce, aby początkujący zawodnicy MMA zrozumieli, jak cenna jest ta okazja.

Po polubownym rozstaniu z ONE Championship na początku tego miesiąca, były mistrz wagi lekkiej UFC i Bellator chce zakończyć swoją karierę w Stanach Zjednoczonych. Teraz, gdy może swobodnie rozmawiać z innymi promocjami – i jest otwarty na powrót do UFC lub Bellatora, jeśli cena jest odpowiednia – chce, aby następne pokolenie wojowników uczyło się z jego doświadczenia.

„Chciałbym skonsultować się z młodszymi zawodnikami, aby wyjaśnić im biznes tego sportu, ponieważ nikt nie ceni wolnej agencji i nie rozumie jej siły, gdy już wyrobisz sobie markę lub zdobędziesz tytuł mistrza świata” – Alvarez powiedział dalej Godzina MMA. „Myślę, że zawodnicy będą narzekać, że nie mogą wyjść z kontraktu, nie mogą tego zrobić, ale musisz pamiętać, że pierwszego dnia, kiedy podpisałeś kontrakt, byłeś z niego zadowolony, prawda?

„Teraz kluczem jest dodawanie wartości. Załóżmy, że kontrakt obejmuje sześć walk, musisz dodać sobie i awansowi jak najwięcej wartości podczas tych sześciu walk. W ten sposób jesteś bardziej wartościowy poza umową, ale musisz ją opuścić. Nie możesz pozwolić firmie na walkę lub dwie przed zawarciem umowy [ends]aby ponownie podpisać cię na kolejne sześć i osiem [fights]. Nie możesz tego zrobić, bo się zabijasz.

Chociaż są zawodnicy, którzy przez lata upubliczniali swoje kontrakty, Alvarez nie jest pewien, dlaczego istnieje taka rozbieżność między wojownikiem, drużyną wojownika i promocją, o którą konkurują. Kiedy sprowadza się do tego, Alvarez wierzy, że wszystko zaczyna się od spojrzenia w lustro.

„Nie wiem, czy niechęć dotyczy awansu, ale powinna być skierowana z powrotem na menedżera, czy na samego zawodnika, krzycząc: „Dlaczego ponownie podpisujesz kontrakt?”. Ponieważ największą wartością darmowej agencji jest możliwość sprawdzenia, ile jesteś wart” – powiedział Alvarez.

„Nie wiem, kogo winić. Gdybym prowadził firmę i mam kilka firm, nie wiem, czy zrobiłbym coś innego. Próbowałbym dostać moje produkty jak najtaniej, sprzedawać je za jak najwięcej i myślę, że to właśnie robią najlepsze firmy. Próbują nas zdobyć jak najtaniej, a następnie sprzedają nas większej liczbie odbiorców za dużo więcej, aby zyskać.

„To zależy ode mnie, produktu, do zrobienia:„ Muszę dowiedzieć się, ile jestem wart”. To moja odpowiedzialność. Nikt nie będzie pieprzył tego, co jestem wart więcej niż powinienem. Powinnam się tym przejmować bardziej niż ktokolwiek. Dowiedz się, jaki jest mój numer [everywhere]w ten sposób mogę właściwie negocjować.”

Gdy Nate Diaz walczył niedawno o swój kontrakt z UFC, Alvarez dostrzega wartość w pojedynku legend z gwiazdą Stockton w Kalifornii, ponieważ rzadkością jest mieć dwóch znanych zawodników, którzy nie są powiązani z dużym awansem.

Podczas jednego ze swoich występów w wolnej agencji, Alvarez powiedział, że rozmawiał z dwukrotnym przeciwnikiem Bellatora i obecnym zawodnikiem UFC wagi lekkiej Michaelem Chandlerem o próbie zorganizowania trylogii; stoją na wygranej po dwóch niesamowitych bitwach.

– Nate jest wolny, a ja jestem wolny, a to się rzadko zdarza – wyjaśnił Alvarez. „To zdarzyło się mi i Michaelowi Chandlerowi w pewnym momencie i zadzwoniłem [him] przez telefon i powiedział: „Hej człowieku, nie podpisuj się z nikim, chodźmy razem do biura”. Myślę, że bardziej korzystne jest wejście razem jako pojedynek z promotorem i że w ten sposób możemy zarobić dużo więcej pieniędzy.

„Powiedział, że to dla mnie świetny pomysł, a ja zostawiłem rozmowę z nadzieją — potem nie miałem od niego wiadomości i słyszałem, że ponownie podpisał kontrakt z Bellatorem. Zniechęcałem. Myślę, że musisz mieć nadzieję, że twój rywal zostanie twoim kolegą z drużyny przynajmniej na pięć minut, ale to nie zadziałało.

Rating