Dziś „Chava” Sanchez miałby 64 lata: wideo kultowego boksera

today-chava-sanchez-would-be-64-years-old-video-of-jpg

Dziś, 26 stycznia, jeden z najfajniejszych i najbardziej kultowych meksykańskich bokserów wszechczasów, Salvador „Chava” Sanchez (44-1-1, 32 KO), mógłby obchodzić swoje 64. szczyt życia w wieku 23 lat.

Był doskonałym bokserem, łączącym szybkość, wytrzymałość, pracę nóg, siłę uderzenia i fajne umiejętności kontrataku.

Meksykanin przez większość swojej kariery występował w kategorii piórkowej, zdobył tytuł WBC w 1980 roku i spędził dziewięć obron w ciągu 2,5 roku, i to nie z byle kim, ale z przeciwnikami od normalnych do elitarnych.

W lipcu 1982 roku Sanchez zmierzył się z Azumą Nelsonem, kolejnym legendarnym zawodnikiem lat 80. W tamtym czasie była to „zielona” perspektywa z pierwszą walką o tytuł.

W trudniejszej niż oczekiwano konfrontacji Salvador zakończył boksera z Ghany do technicznego nokautu w 15. rundzie.

W 1983 roku chciał rzucić wyzwanie wielkiemu Alexisowi Argueyo o tytuł WBC wagi lekkiej. Ale walka z Nelsonem była ostatnią: miał trochę ponad trzy tygodnie życia po tej walce.

12 sierpnia Porsche 928 Sancheza zderzyło się czołowo z nadjeżdżającą ciężarówką (Sanchez wjechał na nadjeżdżający pas, próbując wyprzedzić ciężarówkę przed nim). Bokser zginął na miejscu.

Sanchez został wprowadzony do Międzynarodowej Bokserskiej Galerii Sław w Canastota w 1991 roku, aw 1999 roku Associated Press nazwał go trzecim największym piórkowym XX wieku.

Można sobie tylko wyobrazić, jakie wyżyny mogła osiągnąć „Chava”.

Rating