Bivol nie wygrał, bo był lepszy: nie dałem 100% – Canelo Alvarez

bivol-did-not-win-because-he-was-better-i-did-jpg

Niekwestionowany mistrz wagi super średniej (do 76,2 kg) Saul „Canelo” Alvarez (57-2-2, 39 KO) odmawia przyznania się, że przegrał w maju decyzją sędziów z właścicielem pasa WBA w wadze superciężkiej ( do 79,4 kg) Dmitry Bivol (20-0, 11 KO) bo jest najlepszym bokserem.

Według gwiazdy przegrał, ponieważ rzekomo szedł do boju nie w pełnej gotowości bojowej – z wielu powodów, w tym z nienajlepszego pod względem warunków wyszkolenia.



OBEJRZYJ Alvarez-Golovkin 3 walki na DAZN


„Prawda jest taka, że ​​nie ma tu wiele do powiedzenia”, Meksykanin odpowiedział szczerze i dosadnie na odpowiednie pytanie. Przegrałem, bo byłem zmęczony. Wszystko przez to – waga, wiele innych rzeczy się wydarzyło … Ale cokolwiek to było, straciłem i tak należy to postrzegać.

Canelo zasugerował również możliwość rewanżu w przyszłości.

„Ale jestem zwycięzcą [по натуре], oto jestem znowu, na tej samej ścieżce i z tym samym pragnieniem pójścia naprzód” – powiedział Saul. „I będę miał okazję pokazać ci, że jestem lepszy od niego. Pokonał mnie nie dlatego, że był podobno lepszy, po prostu nie dałem 100%.”

Alvarez ujawnia, jak wpłynęła na niego porażka Bivola

Brytyjski promotor Eddie Hearn powiedział wczesną jesienią, że zespół Alvareza podobno już poinstruował go, aby przygotował grunt pod rewanż z Bivolem. Ale najpierw, 17 września, Canelo musi wygrać walkę z Giennadijem Gołowkinem, a Bivol 5 listopada z Gilberto Ramirezem. Jeśli jednak obaj przegrają, mogą znów walczyć – jak przegrani.

Facebook
wiadomości Google

Rating