„Dla mnie boks to nie biznes”. Lomachenko o walkach z Haneyem i Stevensonem

for-me-boxing-is-not-a-business-lomachenko-on-fights-png

Ukraiński były mistrz świata w trzech kategoriach Wasilij Łomaczenko (16-2, 11 KO) w wywiadzie
ESWiadomości mówił o możliwych walkach z niekwestionowanym mistrzem wagi lekkiej Devinem Haneyem (28-0, 15 KO) oraz byłym i drugim mistrzem wagi piórkowej Shakurem Stevensonem (19-0, 9 KO), który niedawno ogłosił przejście do 61,2 kg.

– Istnieje duże prawdopodobieństwo walki z Haneyem. Co myślisz o tej walce?

Teraz jest niekwestionowanym mistrzem świata. Ma cztery pasy. Te cztery pasy są tym, czego pragnę, o które walczyłem przez całą moją karierę.

Czy z ich powodu wstajesz wcześnie rano?

– TAk. Dlatego chcę tej walki. I nie ma znaczenia, kto to będzie: Haney, Kambosos czy ktoś inny. Nie obchodzi mnie to.

Shakur Stevenson mówi, że przechodzi na lekki. Czy cieszysz się, że go poznałeś?

„Słuchaj, nie obchodzi mnie to. Jeśli jest posiadaczem czterech pasów – nie ma problemu. Jestem na to gotowa. Dla mnie to nie jest biznes, dla mnie to historyczny moment dla mojej historii, dla historii mojego życia, dla mojej rodziny. Powiedziałem wcześniej, że jutro możemy stracić biznes i pieniądze, ale nigdy nie stracimy naszego dziedzictwa, naszego historycznego momentu. To na zawsze pozostanie w historii. Dlatego biegnę do celu.

„A ty tak ciężko trenujesz przez te wszystkie lata.

– TAk. Miałem już w życiu szansę, ale z niej nie skorzystałem. Ale teraz znowu jestem blisko tego celu. Jeśli na to zasługuję, potrzebuję tej szansy. Ale jeśli nie, nie ma problemu, życie toczy się dalej.

Przypomnijmy, że 29 października Lomachenko wraca na ring w pojedynku z Amerykaninem Jemaine Ortiz (16-0-1, 8 KO).

  • „Bardzo dobry bokser”. Lomachenko mówił o kolejnym przeciwniku
Rating