Meksykański były mistrz świata w wadze ciężkiej Andy Ruiz (34-2, 22 KOs) ma nadzieję, że inny były mistrz reprezentujący Stany Zjednoczone, Deontay Wilder (42-2-1, 41 KOs), będzie kontynuował swoją karierę i będą zdolny do walki.
Co prawda najpierw Andy spotka się na ringu z Kubańczykiem Luisem Ortizem (33-2, 28 KO) – walka zaplanowana jest na 4 września.
„Dywizja wagi ciężkiej jest teraz pełna możliwości” – powiedział Ruiz. „Najpierw muszę wygrać z Luisem Ortizem. Jak powiedziałem, to trudny przeciwnik, ale oczywiście chciałbym walczyć z Deontayem Wilderem, jeśli zdecyduje się wrócić z emerytury.
„Nie wiem, czy mówił o tym, że wróci, ale chętnie wejdę z nim na ring. Oboje jesteśmy w PBC z Al Haymonem, więc ta walka byłaby łatwa do zaaranżowania” – powiedział Andy.
Przypomnijmy, że Ortiz dwukrotnie zdobył tytuł światowy należący do Wildera i za każdym razem został znokautowany przez Deontay.
Niedawno Kubańczyk przewidział, że jego walka z Ruizem zakończy się nokautem.
