Yard chce mieć festyn z Beterbijewem: „Nigdy więcej gier!”

yard-wants-to-have-a-slugfest-with-beterbiev-no-more-jpg

28 stycznia dn OVO Arena W Londynie (Anglia) miejscowy półciężki Anthony Yard (23-2, 22 KO) spróbuje odebrać tytuły mistrza WBC, IBF i WBO grającemu dla Kanady Rosjaninowi Arturowi Beterbijewowi (18-0, 18 KO).

Pretendent planuje urządzić piekielny festyn z faworytem. Yard opowiedział historię swojego życia, aby wyjaśnić prosty plan walki: „Na początku zacząłem boksować bardzo późno – w wieku 18 lat. A pierwsza amatorska walka odbyła się rok później. Nigdy nie boksowałem w juniorach czy juniorach – od razu walczyłem z dorosłymi. Kiedy po raz pierwszy spotkałem (trenera) Tunde Ajayi, miałem już ukształtowany swój styl boksu – po prostu kopiowałem i naśladowałem zawodników, których lubiłem. I z pomocą Tunde podniosłem bazę.

„Dla amatorów trenował mnie Tony Sisay. Pomógł mi nawet wtedy, gdy zostałem zawodowcem. Zawsze karcił mnie za „wkładanie zbyt wiele w ciosy, przez co jestem bardzo płaskostopy”, śmieje się Yard. – Wymagał ode mnie pracy nóg, wejścia blisko i przełamania dystansu. Odpowiedziałem mu: „Tony, po co mi to wszystko? Chcę być fajnym profesjonalistą, a nie fajnym amatorem. Planuję wygrać tylko przez nokauty.”

„Pierwszą amatorską walkę wygrałem przez nokaut. Wtedy nikt nie chciał ze mną walczyć. Przeszedłem 3 miesiące bez walki. Pokonałem też drugiego przeciwnika, ale nie dali mi zwycięstwa ”- wspomina Yard. – Trzeba było widzieć twarz tego „zwycięzcy” – nos jest złamany, podbite oko. A po walce przyszedł do mojej szatni i chciał wręczyć mi medal. Mówi, że na to zasługujesz. A ja mu odpowiadam: „Nie, bo nie mogłem cię znokautować!” Potem wygrywałem tylko przez nokauty.

„Dokąd prowadzę? Co chcę na to wszystko powiedzieć? Wnioskodawca uśmiecha się. – Tylko, że mam swój sposób i swój sposób na osiągnięcie swoich celów. I za każdym razem, gdy próbowałem coś komuś udowodnić, od razu wszystko szło nie tak, jak planowałem. Między innymi w walce z Siergiejem Kowalowem czy w pierwszej walce z Lyndonem Arthurem. Dopiero po tym wszystkim nagle zdałem sobie sprawę, że nie powinienem postępować wbrew swojej naturze i instynktom. Odstępstwo od tej zasady nigdy nie było konieczne.

Według Yarda, zdał sobie sprawę ze wszystkiego po porażce z Arthurem: „Powiedziałem sobie:„ Koleś, nigdy więcej gier! Teraz wiem, co robić w ringu. A teraz będę działać tylko tak, jak mogę „”.

W grudniu Yard ujawnił, że Usyk udzielił mu rady, jak pokonać Beterbijewa. Mistrz zaśmiał się z tych wskazówek i nagle oświadczył: Mogę uderzyć Usyka na spotkaniu. Według Beterbieva: „Już zaoferowaliśmy Usykowi walkę”.

Rating