Wyznanie Mike’a Tysona: „W walce z Royem Jonesem byłem pod grzybami i trawą”

56-letni były absolutny zawodnik wagi ciężkiej Mike Tyson (50-6, 44 KO), który jest mocno uzależniony od miękkich narkotyków, przyznał się w wywiadzie
Podcast Pivot, który walczył przeciwko Royowi Jonesowi w walce pokazowej w listopadzie 2020 roku, będąc pod wpływem „substancji”. Przypomnijmy, że walka przeszła przez przydzielonych osiem rund i zakończyła się „przyjaźnią”.

„Pomaga mi lepiej trenować i boksować. Kiedy walczę, tak naprawdę nie czuję ciosów. To naprawdę wygląda jak jakieś magiczne gówno, lekkomyślnie ucina Mike. Widziałeś jak walczyłem [против Роя]? Grzybobranie. Nie walczyłbym bez nich, oszalałeś? Było więcej okruchów i chwastów.”

Tyson żałuje, że nie mógł posmakować warunkowego muchomora przed walkami, kiedy jeszcze oficjalnie przemawiał.

Tyson zerwał i prawie zniszczył kabinę autokaru: wideo

„Jestem tak cholernie zły, że wtedy nie wiedziałem o tym gównie! Musiałem palić podczas walki. Byłbym jeszcze lepszy. Kiedyś walczyłem pod trawą i złamałem facetowi plecy, zerwałem śledzionę, złamałem oczodół. Krótko mówiąc, gra była. I byłem wtedy ukamienowany ”- powiedział Mike, a potem, ze względu na formalność, powiedział: och, przepraszam, widzami podcastów nadal mogą być dzieci, nie palą, dzieci, uprawiają sport.

Tyson posiada 420-akrową farmę konopi w południowej Kalifornii.

Wcześniej w czerwcu Tyson został trafiony: stał się pszczołą i śpiewał. A potem trochę zwietrzał i nagrał krótki filmik: „Ukraińcy, jestem z wami”.

Aby nie przegapić najciekawszych nowości ze świata boksu i MMA, zapisz się do nas na
Facebook oraz
wiadomości Google.

Share
WMMAA

This website uses cookies.