Wynik walki Dubois-Lerain może ulec zmianie – promotor wnioskodawcy grozi pozwem

the-result-of-the-dubois-lerain-fight-can-be-changed-jpg

W weekend w Londynie (Anglia) lokalny posiadacz pasa WBA World wagi ciężkiej Daniel Dubois (19-1, 18 KO) prawie przed terminem zderzył się z byłym cruiserem Kevinem Lerenem (28-2, 14 KO) z Republiki Południowej Afryki. ulubiony.

W rundzie otwierającej pretendent złapał mistrza, który wylądował na podłodze. Przypuszczalnie Brytyjczyk zranił się w tym odcinku w nogę – jeszcze dwa razy uderzył w kolano. Gong uratował Dubois. Ale zabrzmiało to 9 sekund wcześniej niż oczekiwano.

Mistrz odzyskał siły i przejął inicjatywę w 3. tercji trzech minut. W ostatnich sekundach zaszokował Afrykanina i posłał go na ciężkie powalenie. Tym razem arbiter nie trafił w gong – decydujący cios padł po sygnale końca 3-minutowej tercji, czyli był nielegalny. Co ciekawe, trzeci w ringu nie pozwolił pretendentowi dojść do siebie – od razu utrwalił zwycięstwo mistrza przez techniczny nokaut.

Zabawny moment: przestarzała zasada trzech powaleń pozostała w przepisach WBA. Czyli Lerena mogła liczyć na wygraną po tym, jak Dubois po raz trzeci ukląkł. Ale nie warto obstawiać tego konkretnego punktu – regulatora pojedynku Brytyjska Rada Bokserska (BBBC) ta zasada nie jest przestrzegana.

Promotor Lereny, Rodney Berman (Promocja Złotych Rękawic) oświadczył, że złoży pozew do WBA i BBC. Wygląda jednak na to, że biznesmen nie chce pozwać organizacji – jest niezadowolony z działań sędziego, uważa je za stronnicze.

Z dużym prawdopodobieństwem będzie mógł wynegocjować natychmiastowy rewanż dla swojego zawodnika. Jeśli masz dużo szczęścia, wynik walki może zostać zmieniony na „nieudany”. Jednak na uboczu w to nie wierzą.

Nieco wcześniej trener Daniela powiedział, że Dubois jest pierwszy w kolejce do Usyka.

Rating