Wilder: Robimy coś, czego wcześniej nie widzieliśmy…

wilder-were-doing-something-we-havent-seen-before-jpg

Były posiadacz pasa wagi ciężkiej WBC Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO), który był mistrzem w latach 2015-2020, powróci na ring 15 października przeciwko Robertowi Heleniusowi (31-3, 20 KOs) w Nowym Jorku (USA) ). 37-letni „Bronze Bomber” twierdzi, że jest w doskonałej formie zarówno fizycznej, jak i psychicznej.

„Czuję się dobrze. Nawet podczas mojego pierwszego panowania wiele rzeczy było po mojej myśli, ale teraz wszystko jest w 100% tak, jak tego chcę” – powiedział Wilder. Teraz jestem w zupełnie innej sytuacji i jestem fajny. Brak ciśnienia. Nie potrzebuję już biznesu. Robię to dla ludzi i dla kilku pasów.”

Według trenera Malika Scotta, brązowy medalista olimpijski z 2008 r., przygotowując się do Heleniusa, przepracował 500 rund na łapach i 500 rund shadowboxingu „30 lub 40 rund bez przerwy”.

Wilder: „Słyszałem o sytuacji Usyka…”

„Robert miał dobrą passę. Słyszałem, że powinien być obowiązkowym pretendentem dla Oleksandra Usyka. Cokolwiek to było, wiem, że wyjdzie w super fajnej formie. Wszyscy to robią, kiedy ze mną walczą, – cytaty
scena bokserska żałosny Deontay. – A Robert, jak sądzę, stał się jeszcze bardziej pewny siebie, bo sparował ze mną wiele lat. Podoba mi się w nim to, że ma serce wojownika. Jak ja. Ale teraz na obozie próbujemy zrobić coś, czego nigdy wcześniej nie widział. Jestem pewien, że próbuje zrobić rzeczy, których nigdy wcześniej nie widziałem.

Amerykański puncher powróci po dwóch kolejnych porażkach z Furym.

.

Rating