Walka Usyk-Fury: Froch wierzy, że będzie nokaut

usyk-fury-fight-froch-believes-there-will-be-a-knockout-png

nowy członek Międzynarodowa Bokserska Galeria Sław Brytyjczyk Carl Froch jest pewny swojego rodaka. Uważa, że ​​mistrz WBC wagi ciężkiej Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) w unifikacji pokona Ukraińca Ołeksandra Usyka (20-0, 13 KO), posiadacza pozostałych pasów dywizji.

„Słuchaj, to jest wielka walka, –
mówi Froch. – Krótko i na temat, stawiam na Fury’ego. Myślę, że jest za duży na Usyka. Podejrzewam, że Ukrainiec na początku będzie działał rozważnie i sprytnie, ale w pewnym momencie Fury się do niego zbliży, trochę naciśnie, zapomni, rozbiegnie się i zacznie pewniej zadawać ciosy do celu. Dostanie kilka cięć podbródkowych. Dokładnie te same, którymi raczył Dilliana Whyte’a. I myślę, że na tym walka się kończy. Mówię ci, on jest za duży na Usyka. Przewiduję, że Fury wygra przez nokaut.

Wszystko to jest dobre. Najpierw jednak trzeba jeszcze poczekać na oficjalne ogłoszenie walki. W tej chwili ekipy bokserskie próbują dobić targu – kłócą się o sprawiedliwy podział puli nagród, bo strona Fury’ego nie planuje oddać połowy Ukraińcowi. Walka wstępnie zaplanowana na 29 kwietnia o godz stadion Wembley (Londyn, Anglia).

Wcześniej bojownicy planowali walczyć w Arabii Saudyjskiej, ale coś poszło nie tak. Dlaczego to nie zadziałało? Chisora ​​ma odpowiedź. A przedstawiciel lokalnych inwestorów powiedział, że „wszystko po prostu zwolniło”. Istnieje nawet wersja, że ​​walka Usyk-Fury została przerwana w Arabii Saudyjskiej z powodu Joshuy.

Rating