„Spotkanie się z Ankalajewem nie jest problemem, bo to jest sport” – powiedział Rosjanin, odpowiadając na pytania dziennikarzy. „Jeśli kiedykolwiek dostanę się do UFC i pojawi się kwestia walki o tytuł z Rosjaninem Ankalaevem, to co robić – będziemy walczyć, nie ma w tym nic złego. Wręcz przeciwnie, to dobrze dla rosyjskich mieszanych sztuk walki, bo o tytuł powalczy dwóch reprezentantów Rosji w najlepszej lidze. Ale jestem w innej lidze i ta walka nie jest teraz możliwa, więc staram się o tym nie myśleć. Czysto hipotetycznie, jeśli podejmą walkę, nie odmówię.
Za niecały dzień Ankalaev będzie walczył o wakujące mistrzostwo UFC w wadze półciężkiej z Janem Błachowiczem, ale Nemkow nie będzie mógł oglądać walki na żywo.
„Prawdopodobnie nie będę oglądał walki na żywo, bo w tym momencie będziemy lecieć z Kemerowa. Prawdopodobnie nie zadziała, ale na pewno sprawdzę to jeszcze raz. Mamy przyjazd do Moskwy o dziewiątej rano i on będzie walczył właśnie o tej porze.
Przypomnijmy, że walka o tytuł pomiędzy Magomedem Ankalaevem a Janem Blakhovychem będzie głównym wydarzeniem turnieju UFC 282, który odbędzie się w Las Vegas.