Brytyjski mistrz WBC wagi ciężkiej Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) wyjaśnił, dlaczego zdecydował się nie czekać na walkę o tytuł absolutnego mistrza z Ukraińcem Oleksandrem Usykiem w przyszłym roku, ale wejść na ring 3 grudnia z rodakiem Derekiem Chisory.
Okazuje się, że Tyson woli żyć dniem dzisiejszym i nie patrzeć daleko w nieznane.
„Myślę, że chcą ze mną walczyć pod warunkiem, że wygram (z Chisorą), co nie jest jeszcze gwarantowane” – powiedział Fury. – Usykowi zaproponowano ogromne pieniądze za walkę 3 grudnia, ale z jakiegoś powodu nie chcieli przyjąć oferty. To już nie moja sprawa. Nie mogę żyć dla kogoś innego, tak jak nie mogę po prostu siedzieć i czekać. Mam teraz 34 lata, a nie 22. Muszę działać szybko, a nie bezczynnie”.
„Ludzie pytają mnie: „Dlaczego nie chciałeś poczekać z walką z Usykiem do przyszłego roku?” Tak, bo w tym życiu nie ma gwarancji, zwłaszcza na następny rok – podkreślił Brytyjczyk. Nikt nie wie, co będzie jutro, a co dopiero za rok. Postanowiłem więc kuć żelazo póki gorące i zrobić to, co najlepsze dla mnie i mojej kariery, a nie dla kogokolwiek innego. Chcę pozostać aktywny. Frank Warren zaoferował mi wielkie show i znowu damy wielkie show”.
Wcześniej Fury odpowiedział na pytanie, dlaczego zdecydował się po raz trzeci walczyć z Chisorą.
Źródło:
scena bokserska
Źródło: https://vringe.com/news/160741-usiku-predlagali-ogromnye-dengi-za-boy-on-otkazalsya-fyuri.htm?rand=141343