Prezydent UFC Dana White sprzeciwia się udziałowi Jona Jonesa w walce o zjednoczenie w wadze ciężkiej pomiędzy Francisem Ngannou i Cyrilem Gunem w ten weekend, aby stać się główną gwiazdą UFC 270 w Anaheim.
„Zgodnie z prawami gatunku byłoby wspaniale, gdyby John był tutaj, ale myślę, że lepiej, żeby został w domu” – powiedział szef organizacji w wywiadzie z Brettem Okamoto. „John powinien oglądać tę walkę w domu”
Również szef największej promocji mma nie mógł odpowiedzieć z całą pewnością na pytanie, czy były mistrz UFC w wadze półciężkiej zmierzy się ze zwycięzcą tej konfrontacji.
„Nie mogę powiedzieć z całą pewnością, że Jon Jones będzie następny. Nie dlatego, że uważam go za niewiarygodnego – szczerze mówiąc, po prostu nie wiem, co Jon Jones chce dalej robić. Myślę, że obejrzy tę walkę i podejmie decyzję. Może nie chce walczyć w wadze ciężkiej. Może wróci i spróbuje odzyskać tytuł wagi półciężkiej. Naprawdę nie mam odpowiedzi na to pytanie. W ten weekend wiele stanie się jasne – w tej walce dzieje się tak wiele, tyle dramatów, że czeka nas bardzo ekscytujący weekend.
Odmawiając udziału byłego mistrza UFC w pierwszym numerowanym wydarzeniu organizacji w tym roku, White wspomniał o ubiegłorocznym aresztowaniu bojownika w Las Vegas i jego słowach, że „niektóre miasta nie są odpowiednie dla Jona Jonesa”.
.
