Malik Scott, trener byłego mistrza wagi ciężkiej Amerykanina Deontaya Wildera (43-2-1, 42 KO), nie ukrywa, że bardzo lubi byłego rywala podopiecznego – mistrza WBC Brytyjczyka Tysona Fury’ego (33-0 -1, 24 KO).
„Powiem ci, dlaczego szaleję za Furym, –
powiedział Scotta. — Powiem ci dokładnie, co mi się w nim podoba. Trzykrotnie walczył z Wilderem. Walczył z Dillianem Whytem. A po pokonaniu Dereka Chisory Fury od razu zaczął szukać w ringu (posiadacza wszystkich pozostałych pasów dywizji) Oleksandra Usyka. Zaprosił nie tylko jego na ring, ale także Joe Joyce’a. I on też rzucił mu wyzwanie. Jak dla mnie to jest prawdziwy oldschool. To tak jak z Larrym Holmesem. To prawdziwa autentyczna próba udowodnienia całemu światu, że nie ma nikogo silniejszego od Ciebie. To próba udowodnienia czegoś, co już zostało udowodnione”.
Scott jest zachwycony, że „większość fanów i ekspertów już uważa Fury’ego za najsilniejszego obecnego zawodnika wagi ciężkiej na świecie. Być może tak właśnie jest. Ale daję mu uznanie za to, że wciąż goni za historycznie ważnymi walkami. I nadal stara się, aby walki były jak najlepsze.”
Zdecydowałeś się na faworyta walki Usyk-Fury? Były trener Davida Haye’a już to zrobił. Wcześniej promotor Brytyjczyka powiedział, że ta walka odbędzie się nieco później – nie 4 marca.
