Trener Wildera i sparing Usyk Scott dzieli się przemyśleniami na temat powrotu Deontay

wilders-trainer-and-sparring-usyk-scott-shares-thoughts-on-deontays-jpg

Amerykanin Malik Scott nie brał udziału w oficjalnych walkach od 2016 roku, ale jest znany jako jeden z najpopularniejszych sparingpartnerów czołowych zawodników wagi ciężkiej na świecie. Był w obozie mistrza Ukrainy Ołeksandra Usyka, który przygotowuje się do dzisiejszego rewanżu z Brytyjczykiem Anthonym Joshuą.

Scott jest również znany z tego, że niedawno został głównym trenerem byłego mistrza WBC, rodaka Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO). Razem w zeszłym roku stoczyli ciężką walkę z Brytyjczykiem Tysonem Fury, ale odniósł wczesne zwycięstwo.

Pewnego dnia okazało się, że Wilder wznowi występy w październiku – zmierzy się z weteranem z Finlandii Robertem Heleniusem (31-3, 20 KOs).

Scott o powrocie swojego podopiecznego: „Wiem, że Deontay będzie taki sam. W końcu zależy to tylko od jednego – obrażeń otrzymanych w ringu. I miał bardzo mało takich walk: druga i trzecia walka z Furym. Tak, nawet Luis Ortiz dał mu piekielną walkę, kazał mu wypracować honorarium. Zwłaszcza w pierwszej walce. Wszystko. Nie miał trudniejszych walk. A to oznacza, że ​​wszystko zależy od jego przygotowania, pracy na siłowni. Powiem więcej, oczekuję, że wróci jeszcze silniejszy. Wszystko będzie z nim w porządku, ponieważ jest niesamowicie silny psychicznie.

O tym, z kim Wilder obecnie trenuje: „Wraz z Donem Housem (trzeci trener) pracują teraz nad wytrzymałością. Deontay pokazuje nigdy wcześniej nie widziane liczby w liczbie ciosów wyprowadzanych na rundę. Pracuje bardzo ciężko. I on się uczy w tym samym czasie. A ja jestem z nim.”

Nad tym, nad czym pracuje Wilder: „Wyzwaniem jest teraz nauczenie się maskowania strzałów popisowych. Oznacza to, że osiągnął poziom, na którym absolutnie wszyscy już znają jego mocne strony. Dlatego musimy nauczyć się maskować ciosy, zwody, robić wszystko to na najwyższym poziomie.

O walce z Heleniusem: „Naszym zadaniem jest upewnienie się, że postępuje zgodnie z planem walki. Że znajdzie chwilę i zakończy walkę niesamowitym nokautem, wykonanym z chirurgiczną precyzją. A wszystko to dzięki zdyscyplinowanej realizacji planu bitwy.

Wilder i Helenius przedstawili już swoje pierwsze ogłoszenia przed walką twarzą w twarz. Promotor Eddie Hearn sugeruje, że Deontay może uderzyć Roberta.

.

Rating