Eddie Reynoso, trener meksykańskiego Saula „Canelo” Alvareza (57-2-2, 39 KO), nie spodziewa się, że nadchodząca trzecia walka z kazachskim Giennadijem Golovkinem (42-1-1, 37 KO), zaplanowana na 17 września w Las Vegas (USA), jego podopiecznemu będzie łatwiej niż dwóm poprzednim.
Z tego powodu zamierzają pokazać jeszcze lepszy boks w porównaniu do tego, co mieli w latach 2017-2018.
„To trudna walka dla nich obojga, ponieważ już się znają. To wysokiej klasy zawodnicy, każdy z nich ma dobry strzał i będzie to bardzo trudna walka, Reynoso jest pewien. „Mieliśmy 24 dobre rundy przeciwko Golovkinowi i musimy uczynić je jeszcze lepszymi w trylogii. Saul w wadze 76,2 kg wygląda na bardzo silnego, jest mistrzem w czterech wersjach i musimy potwierdzić jego status, a także pokazać czego nauczył się po dwóch pierwszych walkach.
Trener jest przekonany, że porażka w poprzedniej walce z Dmitrijem Bivolem przyniesie korzyści tylko jego podopiecznemu:
„Przegrywanie zawsze pomaga, zwłaszcza gdy jesteś konkurencyjnym bokserem, wojownikiem z honorem. Porażka zawsze pomaga ci poprawić się na wiele sposobów. Musimy wygrać tę walkę i w przyszłym roku będziemy szukać (kolejnego) spotkania z Bivolem.”
Nawiasem mówiąc, właśnie teraz Alvarez opowiedział, jak wpłynęła na niego porażka Bivolu.
Źródło:
Mały Gigant Boks