Numer pięć wagi ciężkiej UFC, Tom Aspinall, nie wierzy, że panujący mistrz dywizji Jon Jones zmierzy się z drugim w tabeli Siergiejem Pawłowiczem w pierwszej dziesiątce.
„Mówię to od wieczności” – powiedział Brytyjczyk w rozmowie z Michaelem Bispingiem. Stoczy jeszcze jedną walkę, zawalczy ze Stipe, a potem przejdzie na emeryturę. Wszyscy mi mówią: „Podpisał kontrakt na sześć lub osiem walk, celowo przybrał na wadze”, a ja mówię: „W ogóle nie ma szans”.
„Facet nie musi walczyć z kimś takim jak Pawłowicz czy ktoś taki jak ja. Nie chce już walczyć z młodymi pretendentami. I to jest szczere z jego strony – nie winię go za to. Nie powinien tego robić. Nie musi nikomu nic udowadniać. Facet już to zrobił. Wiedziałem od samego początku, że powstanie, stoczy jedną lub dwie walki i odejdzie. Jestem pewien, że właśnie to zrobi”.
Dzień wcześniej Jon Jones zapowiedział, że w listopadzie tego roku będzie bronił pasa mistrzowskiego przeciwko Stipe Miocicowi i zakończy karierę zawodową, nie wykluczył jednak walki z Siergiejem Pawłowiczem, do której mogłoby dojść, gdyby organizacja interesuje go finansowo.
Przypomnijmy, że Tom Aspinall planuje poprowadzić kolejną brytyjską imprezę tej organizacji, która odbędzie się 22 lipca w Londynie.
Źródło: https://fighttime.ru/news/item/31461-tom-aspinall-ne-verit-v-boj-dzhona-dzhonsa-i-sergeya-pavlovicha.html?rand=19907