Tom Aspinall: „Na papierze Wołkow powinien mnie wysadzić”

Tom Aspinall:

Brytyjski zawodnik wagi ciężkiej Tom Aspinall dostrzega pewną logikę w tym, że pomimo czynnika na arenie domowej, wielu fanów i ekspertów nie uważa go za faworyta w nadchodzącej walce z Aleksandrem Wołkowem.

„Nigdy nie zrobiłem więcej niż dwóch rund, ale tym razem przygotowywałem się do pięciu rund” – powiedział Brytyjczyk w wywiadzie przedmeczowym. „To dla mnie nowe terytorium i jestem tego w pełni świadomy. Na papierze to dla mnie kompletna niedopasowanie – powinien mnie rozwalić. Ma znacznie więcej doświadczenia, miał więcej przeciwników na najwyższym poziomie i od wielu lat jest w pierwszej dziesiątce w wadze ciężkiej UFC. Jestem nowicjuszem na papierze, który twierdzi, że jest tylko w pierwszej dziesiątce. A jednak to „na papierze” nic nie znaczy, jeśli chodzi o prawdziwe walki”.

„Wielu moich przeciwników i ludzi, którzy śledzą ten sport, uważa, że ​​jestem zawodnikiem ograniczonym i dobrym tylko w pewnych rzeczach, ale chodzi o to, że po prostu nie miałem okazji pokazać wszystkich swoich umiejętności, ponieważ spędziłem też w oktagonie mało czasu. Nie miałem okazji pokazać moich zapasów, grapplingu, cardio, kopania. Nie pokazałem tego tylko dlatego, że nie było to konieczne”.

„Chciałbym jak najdłużej trzymać swoje umiejętności w tajemnicy. Te wagi ciężkie myślą, że mnie znają, ale tak naprawdę nie. Nie mają pojęcia, jakim jestem wojownikiem i widzieli tylko niewielką część mojej gry. Każdy, kto myśli, że zna moją grę, tak naprawdę nic o niej nie wie”.

Przypomnijmy, że walka wagi ciężkiej pomiędzy Alexandrem Volkovem i Tomem Aspinallem 19 marca będzie główną gwiazdą turnieju UFC Fight Night 204 w Londynie.

.

Rating