Tatiana Suarez uwielbia pojedynek Rose Namajunas, odrzuca rewanż Carli Esparza: „Dwa razy złapałbym sprawę”

tatiana-suarez-loves-rose-namajunas-matchup-nixes-carla-esparza-rematch-jpg

Niepokonana weteranka MMA, Tatiana Suarez, oficjalnie powracająca do walki o tytuł UFC, wie, z kim chce walczyć, a z kim nie.

Zapytana o potencjalne pojedynki, Suarez z zadowoleniem przyjęła walkę z dwukrotną mistrzynią wagi słomkowej Rose Namajunas, jej przyszłą koleżanką w wadze 115 funtów, po udanym teście w wadze 125 funtów.

„Nie boję się walczyć z najlepszymi, bo to oznacza, że ​​ja jestem najlepsza. Bardzo chciałabym walczyć z kimś takim jak Rose” – powiedziała Suarez na UFC Vegas 70 po zwycięstwie przez poddanie w drugiej rundzie nad Montaną De La Rosa. „Jest niesamowitą napastnikiem. Jest niesamowitą artystką sztuk walki. Jej życie było wypełnione wieloma wyzwaniami. Podziwiam ją za to.

„Więc kiedy mówię, że chcę z nimi walczyć, to naprawdę nie jest brak szacunku. Nie próbuję okazywać braku szacunku. Po prostu tak myślę i chciałbym pomóc wszystkim wybitnym ludziom. I to z szacunku że chcę to zrobić. To zaszczyt móc dzielić klatkę ”.

z kimś.

Suarez wrócił po prawie czteroletniej przerwie spowodowanej kontuzjami szyi i kolana. Kiedy opuściła dywizję 115 funtów, powszechnie uważano, że poluje na walkę o tytuł. Jej zwycięstwo nad De La Rosą pozostawiło jej opcje na kolejne wyzwanie. Nie chciała wracać na to samo stare terytorium, więc zapytała o rewanż z Carlą Esparza (byłą mistrzynią), którą pokonała na UFC 228.

„„Nie wierzę, żeby ktokolwiek chciał, żebym znowu walczyła z Carlą”, zachichotała. Bądźmy szczerzy, dwa razy złapałabym tę sprawę. Nie, nie robimy tego. Nie poprawiła się. [I’m] Nie mówię, że jest gorsza, ale widzieliście pierwszą walkę i nie wyobrażam sobie, żeby w drugiej z Carlą mogło być inaczej. Więc po prostu nie róbmy tego”.

Prezydent UFC Dana White nie jest pewien, gdzie pasuje Suarez, ale jest pod wielkim wrażeniem jej powrotu.

„Będziemy obserwować, gdzie skończy w rankingach, rozegramy jeszcze kilka walk i zobaczymy, co się stanie” – powiedział. „Nie ma wątpliwości… jest jedną z najlepszych na świecie. Dużo mówiło się w Internecie i było dużo szumu wokół jej dzisiejszego powrotu. Wiele osób było podekscytowanych widząc, jak po raz kolejny radzi sobie z przeciwnościami losu. Wyglądała niesamowicie”.

Jedna rzecz stała się jasna po zwycięstwie Suarez nad przeciwnikiem: jej walki są przyjemniejsze, gdy jest zaangażowana w osobiste uczucia. De La Rosa odrzuciła szum medialny, mówiąc, że już wcześniej pokonała mniejszych przeciwników. To było coś, co wzięła sobie do serca.

„Montana potrafi być twarda. Czułam się zaszczycona, mogąc dzielić klatkę. Stoczyła wiele walk i jest gotowa podjąć trudne walki. Szanuję również fakt, że dostała się do klatki. Bez względu na to, co mówią inni, cenię każdego który jest chętny dzielić klatkę z moim. Myślę, że powiedziała kilka rzeczy, które mogą mi się nie spodobać, ale pomyślałem sobie, nieważne. Wziąłem to sobie do serca, a potem pomyślałem, że może żeby ją podbudować, czy cokolwiek, pomóc jej poczuć się trochę lepiej.

„Po prostu staram się nie brać rzeczy do siebie, ale jestem kobietą i czasami dostaję mały uszczerbek na ramieniu, gdy ktoś coś o nas mówi.… Powiedziała to, ponieważ nie mogłem walczyć ze wszystkimi, ponieważ byłem za mała. Cóż, ona waży 125 funtów, a ja walczyłem z nią i nie tylko, ale trenowałem ludzi z ludźmi znacznie większymi od niej na treningu i mogę ich pokonać.

Rating