Taki Yard znokautowałby Kowalowa, a Beterbijew „zagrał oposa” – obserwatorzy

such-a-yard-would-have-knocked-out-kovalev-and-beterbiev-png

W weekend w Londynie (Anglia) półciężkie nokauty Arthura Beterbijewa (19-0, 19 KO) i Anthony’ego Yarda (23-3, 22 KO) rozbawiły fanów boksu dziarskim mahachem. Walka okazała się dużo bardziej zacięta niż oczekiwano, ale faworyt i tak wygrał – występujący w Kanadzie Rosjanin Beterbiew, znokautował miejscowego przeciwnika w 8. rundzie, obronił pasy WBC, IBF i WBO.


Podwórko Beterbijewa. Fajerwerki w Londynie – relacja z tej walki


brytyjscy eksperci Garetha Davisa oraz Spencera Olivera zadowoleni z tego, co zobaczyli.

Davisa: Wielu nawet nazwie tę walkę jedną z największych, jakie kiedykolwiek odbyły się w Wielkiej Brytanii. Yard zrobił to, co miał zrobić. Naciskał, wywierał presję na Beterbijewa, testował go. Arthur nigdy wcześniej nie pracował pod taką presją. Beterbiew, jak dla mnie, udowodnił swoją wielkość. Nie wiem, ile czasu jeszcze spędzi na tym poziomie, bo ma 38 lat. Ale nadal ma świetną pracę nóg, często podwajając, a nawet rzucając dźgnięcia, a następnie rzucając hakami. Chwilami „przedstawiał oposa”, ale kilka razy był naprawdę trafiony.

Spencera: Myślę, że przerwanie walki było w odpowiednim momencie. Ale jest też druga strona medalu. Już na starcie Yard boleśnie chybił lewego haka tuż przed gongiem, wyglądał na zdziwionego. Zapytał o coś w kącie trenera James gotuje. I w tym momencie wydawało mi się, że jest bliski kapitulacji. Ale zebrał się w sobie i przejął inicjatywę. Miał chwile, miał szanse. Były momenty podczas walki, kiedy Beterbijew nie wyglądał na tak pewnego siebie.

Davisa: Yard miał świetny plan na walkę. Ale nadal nie zrobił wszystkiego, co do niego należało. Nigdy nie porzucił Beterbijewa. Ale były szanse. I dwukrotnie został złapany na kontrataku w momencie, gdy zacisnął przeciwnika w rogu. Ta wersja Yarda pokonałaby i zmierzyła czas Siergieja Kowaliowa.

Spencera: Zdecydowanie! On jest jeszcze młody. Ma na swoim koncie dwie porażki w tytułach, ale w tych walkach nabrał niesamowitego doświadczenia. Wiecie, jak oceniam te dwie porażki mistrzowskie na tym etapie jego kariery? Powiedziałbym, że lepiej za wcześnie niż za późno. Bo w pierwszym przypadku jest jeszcze szansa na naprawienie czegoś, a w drugim już jej nie ma…

Wczoraj były mistrz świata Tony Bellew wyznaczył boksera, który powstrzyma Beterbijewa. Dokładniej, dwóch bokserów. Plotka głosi, że superwalka Arthura z Bivolem może odbyć się latem. Informuje promotora o nokaucie.

Rating