Były mistrz świata Shakur Stevenson nie będzie miał pretensji do Wasilija Lomaczenki, jeśli nie wybierze go na kolejnego przeciwnika w przypadku udanego powrotu pod koniec października, ale postanawia walczyć ze zwycięzcą rewanżu między niekwestionowanym mistrzem wagi lekkiej Devin Haney i George Kambosos.
„W końcu Lomachenko chce [вернуть себе] pasy” – powiedział Stevenson w programie DAZN. „Jego myśli tak naprawdę nie skupiają się na mnie. Więc nie obwiniaj mnie, jeśli nie negocjują z nami i nie pójdą ścieżką do Haney.
Shakur uważa, że „to prawdopodobnie miałoby większy sens dla Lomy”.
„Więc po prostu usiądę, odchylę się na krześle, poczekam i będę gotowy, gdy nadejdzie czas [встречи]– powiedział Amerykanin.
Stevenson zdradza, z kim chce zadebiutować w lekkiej wersji
Stevenson przechodzi do wagi lekkiej po przegraniu tytułów WBC i WBO przed swoją ostatnią walką z Robsonem Conceição po tym, jak nie zmieścił się w limicie 59 kg. Wcześniej rozmawialiśmy o tym, co czeka lekkość w ruchu Shakura.
Przypomnijmy, że początkowo Lomachenko miał walczyć z Kambososem latem, ale po inwazji faszystowskiej Rosji na Ukrainę Wasilij postanowił zawiesić karierę bokserską, a następnie postanowił jeszcze 29 października wejść na ring. Tego dnia spotka się Jemaine Ortiz w Nowym Jorku (USA).
„Będę walczył z Lomachenko!” Oświadczenie Stevensona po pokonaniu Conceição
.