„Chcę walczyć z Costą” – powiedział Strickland do MMA Junkie. „Wiem, że negocjuje kontrakt, ale fajnie byłoby z nim walczyć. Właśnie stoczyłem walkę z Imavovem, która niczego nie rozstrzygnęła – po prostu wyszedłem i dobrze się bawiłem. Szczerze mówiąc, lubię te walki. Wyszedłbym w ten weekend przeciwko Ryanowi Spannowi, gdyby zaoferowali. Jest znacznie lepiej, kiedy wychodzisz i po prostu zarabiasz pieniądze i nic innego się nie liczy”.
„Costa to zabawny skurwysyn. Z tego, co mówi, jest trochę głupi, ale nadal zabawny, a ja rzucę go na kolana i zerżnę go jak Izzy. Teraz ważę 225 funtów, trochę przytyłem, ale dajcie mi osiem do dziesięciu tygodni, a zrobię wagę i będę walczył z każdym.”
W styczniu tego roku Sean Strickland wrócił na pomyślny tor w karierze, wygrywając jednogłośną decyzję z Nassurdinem Imavovem. Wcześniej 32-letni Amerykanin poniósł dwie porażki z rzędu, przegrywając przez nokaut z Alexem Pereirą i przegrywając niejednogłośną decyzją z Jaredem Cannonierem.
Paulo Costa ostatni raz walczył w sierpniu zeszłego roku, pokonując przez jednogłośną decyzję byłego mistrza UFC, Luke’a Rockholda. Tym samym 31-letni Brazylijczyk zamknął dwie porażki – techniczny nokaut Israela Adesanyi i jednogłośną decyzję Marvina Vettoriego.