„Naprawdę planowałem ubezpieczyć walkę Henry’ego z Aljo, ale nie mogę trenować z pełnym zaangażowaniem, wiedząc, że najprawdopodobniej nie będę walczył” – cytuje Amerykanina MMA Fighting. „Kiedy dokładnie wiem, z czym walczę, potrzebuję ośmiu pełnych tygodni na przygotowania. W takim obozie panuje pewien poziom dyscypliny, a to sprawia, że czujesz się jak pieprzony nadczłowiek”.
„Do walki pozostało pięć tygodni i rozumiem, że nawet jeśli jeden z nich się teraz wycofa, nie będę w stanie przygotować się do dystansu pięciu rund. Dlatego odmawiam ubezpieczenia walki o tytuł. Oficjalnie nie byłem zastępcą, ale rozważ tę wiadomość.
Sean O’Malley powiedział wcześniej, że będzie ubezpieczał walkę o tytuł do ostatniego tygodnia, kiedy rozpocznie się ostatni etap wyścigu wagowego.
Przypomnijmy, że Amerykanin swoją ostatnią walkę stoczył w październiku ubiegłego roku, po wynikach trzech rund, sensacyjnie wygrywając niejednogłośną decyzją z byłym mistrzem dywizji Petrem Yanem.