Odmawiając walki z Marlonem Verą, Henry Cejudo pośrednio dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza już wracać do oktagonu, jestem pewien, że pretendent do pasa mistrzowskiego wagi koguciej UFC, Sean O’Malley.
„Myślę, że tak się stało – Dana White powiedział do Henry’ego:„ Musisz pokonać Cheeto, aby walczyć z Seanem ”, a potem Henry złapał go za ramię” – powiedział amerykański wojownik w kolejnym odcinku swojego podcastu. „Myślę, że Henry jest skończony. W końcu przeszedł na emeryturę i nie wróci. Próbował wrócić, ale nikogo to nie obchodziło. Trochę zarobił – to mu dobrze. Zwłaszcza jeśli naprawdę ma tak poważną kontuzję barku, że nie może walczyć. Nie zapominajmy, że koleś ma już 36 lat, coś w tym stylu”
Wychodząc z pojedynku z Ekwadorem z powodu kontuzji, „Trójkrotny Mistrz” powiedział, że jako swojego kolejnego przeciwnika chce zobaczyć albo Merab Dvalishvili, który zajmuje pierwszą linię w dywizji koguciej, albo aktualnego mistrza UFC w wadze muszej, Brandona Moreno. .
Przypomnijmy, że walka Henry’ego Cejudo z Marlonem Verą miała odbyć się 19 sierpnia na gali UFC 292 w Bostonie, a Sean O’Malley w głównym pojedynku numerowanej imprezy będzie próbował odebrać pas mistrzowski wagi koguciej swojemu rodakowi Aljamainowi Sterlingowi. .
Źródło: https://fighttime.ru/news/item/31999-shon-o-melli-genri-sekhudo-ne-vernetsya.html?rand=19907