„To nie będzie łatwe” – powiedział australijski zawodnik na spotkaniu fanów w Singapurze. „Postawiłbym na kopnięcia w ciało. Musiałbym uderzać tak często, żeby moja prawa stopa nie dotykała płótna”.
„To twardy facet. Walczyłem wcześniej z zapaśnikami. Z tym samym Yoelem Romero, który był srebrnym medalistą, choć nie należy do tych, którzy stawiali na grappling w swojej grze. W każdym razie, jeśli kiedykolwiek dojdziemy do tej walki, będę musiał dokładnie przemyśleć swoją strategię.
Przypomnijmy, że Khamzat Chimaev pędzi do złotego mistrza UFC w kategorii półśredniej, a Robert Whittaker przygotowuje się do kolejnego tytułu w wadze średniej iw następnej walce spotka się z byłym pretendentem do tytułu Marvinem Vettorim.