Ramirez mówił o walce Beterbijew-Biwol, chce rewanżu i walki z Arturem

ramirez-talked-about-the-beterbiev-bivol-fight-he-wants-a-rematch-jpg

Meksykanin Gilberto Ramirez (44-1, 30 KO) stracił zero na wykresie porażek, gdy próbował podbić drugą kategorię wagową – w listopadzie przegrał z mistrzem WBA Super Rosjaninem Dmitrijem Biwołem (21-0, 11 KO).

Gilberto
myśliże „to po prostu nie był mój dzień. Nie chcę dewaluować zwycięstwa Bivola. Miał świetną walkę. Ale to się zdarza. Chcę rewanżu. Chcę walczyć z najlepszymi z najlepszych. Chcę udowodnić, że sobie, że nie ma tu nikogo silniejszego ode mnie. Jeśli pokonam wszystkich, którzy są ze mną do walki, to prędzej czy później dostanę kolejną szansę na podbicie drugiej ligi. Próbowałem boksować z Bivolem, ale ta taktyka nie zadziałała. t pracy. Być może się myliła. Może powinniśmy byli pójść dalej.

Ramirez uważa, że ​​Bivol pokonałby kanadyjskiego punchera Artura Beterbijewa (19-0, 19 KO) w walce o tytuł absolutnego mistrza dywizji: „Myślę, że wygrałby Bivol. Ma lepszą pracę nóg. Ale to świetna walka. Jako fan boksu też chciałbym go zobaczyć. Chciałbym też walczyć z Arthurem. To byłaby zupełnie inna walka. Bardziej wybuchowy, na kursie kolizyjnym. Z Beterbiewem byłoby trudniej. Przecież on nie biegnie, on zawsze idzie do przodu. Nie sądzę, aby w naszej walce z Beterbijewem publiczność czekała na końcowy gong. Myślę, że to jest rodzaj walki, którą fani chcą zobaczyć.”

Ramirez twierdzi, że debiutancka porażka dobrze mu zrobiła – „teraz jestem głodny, bardziej zmotywowany”. W marcu Meksykanin stoczy tymczasową walkę z amerykańskim bramkarzem Gabrielem Rosado. Tymczasem Gilberto przyznaje, że trudno mu pogodzić się z porażką Bivola.

Rating