Categories: MMA

Ramirez chce Canelo po Bivol: „Nie ma znaczenia, czy jest Chińczykiem, czy Meksykaninem”

Były mistrz świata w wadze super średniej Meksykanin Gilberto Ramirez (44-0, 30 KOs) bez wahania i nawet z wielką przyjemnością podejmie walkę z gwiazdorskim rodakiem, absolutnym mistrzem dywizji do 76,2 kg Canelo Alvarezem (58-2-2 , 39 KO) w przypadku zwycięstwa nad rosyjskim posiadaczem tytułu WBA Super w kategorii półciężkiej (do 79,4 kg) Dmitrijem Bivolem (20-0, 11 KO) w walce zaplanowanej na 5 listopada.

Przypomnijmy, że w maju Bivol pokonał Alvareza i zamierza skorzystać z prawa do rewanżu, jeśli Dmitry obroni tytuł w walce z Ramirezem. Ale jeśli Gilberto wygra, Canelo twierdzi, że nie będzie walczył ani z jednym, ani z drugim, ponieważ Bivol straci zainteresowanie nim jako niepokonaną potencjalną ofiarą, a on w zasadzie nie zamierza krzyżować się z rodakami na ringu.

Ramirez ma inne podejście.

„Myślę, że najlepsi powinni walczyć z najlepszymi. A po tym, jak pokonałem Bivola, nie obchodzi mnie, czy jest Chińczykiem (Canelo) czy Meksykaninem. W końcu jesteśmy wojownikami i to właśnie robimy – walczymy ze wszystkimi. Co więcej, gdy dwóch Meksykanów spotyka się na tym samym ringu, zawsze jest to gwarantowana wojna i jasny pokaz dla fanów” – powiedział Gilberto.

Ramirez powiedział wcześniej, że nie uważa walki z Bivolem za największe wyzwanie w swojej karierze.

Źródło:
WalczHype

Share
WMMAA

This website uses cookies.