Przeciwnik Ortiza jest pewien – faworyt „orzechów”. Ma 9% wczesnych wygranych

Niepokonany – i jak dotąd chwała – Brytyjczyk Michael McKinson (21-0, 2 KOs) naprawi drugie 6 sierpnia, kiedy zmierzy się z totalnym faworytem, ​​amerykańskim nokautem wagi półśredniej Virgilem na Dickies Arena w Fort Worth w Teksasie, USA Ortiz (18-0, 18 KO).

„Jestem realistą. Zwycięstwa Virgila są znacznie lepsze niż moje” – powiedział McKinson na konferencji prasowej. – Pokonał lepszych przeciwników ode mnie, ale pokazał też swoje słabe punkty, w ostatniej walce generalnie na początku. To prawda, że ​​nadal z powodzeniem wykonywał swoją pracę. Ale były też wady. A moim zadaniem jest ich zidentyfikowanie. Wiem, że to duże zadanie, ale jestem niezwykle skoncentrowany i bardzo poważny”.

„Jestem bardzo sprytnym, bardzo przebiegłym leworęcznym, z wieloma problemami dla przeciwnika i wieloma sztuczkami w rękawie” – opisał swój styl Brytyjczyk.

Ortiz znokautował Kavaliauskas

Michael uśmiecha się, mówi: „Wszyscy już mnie skreślili, wszyscy już myślą: „Ortiz przejdzie McKinsona jak nóż przez masło, bla bla bla”.

„Nie zwracam na to uwagi. Moim zadaniem jest sprawić, by ci ludzie się zamknęli ”- podsumował słabszy, który wiosną ograł Martina.

W marcu ta walka nie miała miejsca: Ortiz był na izbie przyjęć z rabdomiolizą, ale teraz, według dziurkacza, wydaje się być całkowicie zdrowy. W krytycznych momentach choroby Wergiliusz odmówił nawet wątroby.

Aby nie przegapić najciekawszych nowości ze świata boksu i MMA, zapisz się na
Facebook oraz
wiadomości Google.

Share
WMMAA

This website uses cookies.