Categories: MMA

Prognozy UFC Orlando

UFC przygotowało dobrą kartę na swój pierwszy występ w Orlando od 2018 roku.

Ostatnim razem, gdy promocja miała miejsce w „O-Town”, przyszły zawodnik PFL, Jeremy Stephens, znokautował przyszłego tymczasowego pretendenta do tytułu wagi piórkowej Josha Emmetta w głównym turnieju, Sam Alvey wygrywał walki, a UFC wciąż było na FOX. Godna szacunku karta, ale sobotni skład UFC Orlando ma przewagę.

Stephen Thompson, wieloletni pretendent do kategorii półśredniej, zmierzy się teraz z Kevinem Hollandem. Thompson walczył rzadko przez lata i walczył o zwycięstwo, kiedy to robił. Po kolejnych, błędnych decyzjach przegranych z Gilbertem Burnsem i Belalem Muhammadem, Thompson jest teraz w trudnej sytuacji.

Dwukrotny mistrz UFC,

Thompson wciąż zajmuje 10. miejsce w światowych rankingach MMA Fighting Global Rankings, ale 39-latek trzyma się tego rankingu na włosku, a Holland może być człowiekiem, który może go przejąć. „Trailblazer” imponuje, odkąd spadł do 170 funtów (poza nieoczekiwaną walką w wadze średniej z Khamzatem Chimaevem na UFC 279). Zwycięstwo Thompsona zagwarantuje mu liczbę.

W karcie głównej Bryan Barberena w wadze półśredniej zmierzy się z Rafaelem dos Anjosem (w wadze muszej), Matheusem Nicoau i Mattem Schnellem, Tai Tuivasa, Sergei Pavlovich i czołowi zawodnicy wagi ciężkiej idą na nokaut, a Jack Hermansson walczy z Romanem Dolidze, podczas gdy Eryk Anders , Kyle Daukaus i Kyle Daukaus rozpoczynają transmisję.

Co : UFC Orlando

Gdzie: Amway Center w Orlando na Florydzie.

Kiedy: Sobota, 3 grudnia. Wstępna karta ośmiu walk rozpocznie się o 19:00 czasu wschodniego w ESPN i ESPN+a następnie karta główna z sześcioma walkami o 22:00 w ESPN i ESPN+.


(Liczby w nawiasach oznaczają stojącą w Światowe rankingi walk MMA)

Stephena Thompsona (10) kontra Kevin Holland

Ważący 170 funtów Kevin Holland nie stracił nic z uderzającej kreatywności i siły wykańczającej, dzięki którym znalazł się w pierwszej dziesiątce pretendentów wagi średniej. Skłaniam się ku Hollandowi w tym wyborze, ponieważ ma on przewagę zarówno pod względem długości, jak i młodości.

Stephen Thompson pozostaje jedną z najbardziej kłopotliwych zagadek do rozwiązania w MMA, szczególnie jeśli jesteś napastnikiem. Do tej pory tajemnica wyszła na jaw, że jeśli masz potężną grę zapaśniczą, możesz uziemić „Wonderboya”, więc jeśli Holland może położyć nacisk na jego ofensywne grappling teraz, byłby to dobry moment, aby zacząć. Jednak szanse Hollanda na poddanie zazwyczaj wynikają z jego uderzeń, więc byłoby nieco zaskakujące, gdyby skupiał się wyłącznie na pokonaniu Thompsona.

Więc po co jechać z Holandią? Rozmiar ma znaczenie. Wiek ma znaczenie.

Thompson przegrał jedną decyzję z innym zawodnikiem w stójce, obecnym Darrenem Tillem w wadze średniej. Ta walka była trudna do oglądania i niestety fani mogli spodziewać się podobnego meczu w sobotę. Holland jest w stanie wytworzyć niesamowite serie ofensywne, gdy lokalizuje zasięg. Choć może to być trudne przeciwko Thompsonowi, spodziewam się, że Thompson będzie wolniejszy niż Vicente Luque i Geoff Neal kilka lat temu. Krok, który zrobi różnicę.

Poszukaj Hollanda, który zrzuci rundę lub dwie do Thompsona, zanim podkręci go w rundzie 3 w drodze do przekonującej wygranej przez decyzję lub prawdopodobnie późnego mety.

Wybierać: Holandia

Rafael dos Anjos (10 LW) kontra Bryan Barberena

Zacznijmy od stwierdzenia, że ​​uwielbiam obecne strategie kojarzenia Bryana Barbereny. Po zwycięstwie przez decyzję nad prawdziwą legendą w postaci Matta Browna, następnie pokonał byłego mistrza wagi półśredniej UFC Robbiego Lawlera i mógł teraz dodać kolejnego byłego mistrza UFC do swojej listy przebojów z Rafaelem dos Anjosem. Mimo że „RDA” był mistrzem w lżejszej dywizji, dla Barbereny nadal byłby to piekielny bieg trzech walk.

Niestety dla Barbereny, dos Anjos jest po prostu lepszy w mieszaniu sztuk walki niż on.

Chociaż styl walki Lawlera zawsze miał być coraz mniej skuteczny, dos Anjos ma potencjał, by wyszkolić wojowników niższego poziomu dzięki swoim zróżnicowanym umiejętnościom. Barberena też nie jest największym półśrednim, więc dos Anjos nie powinien mieć większych problemów z zaangażowaniem go w pojedynek bokserski lub pokonaniem go, jeśli zajdzie taka sytuacja.

Barberena, napastnik, który jest zajęty, ale nie ma siły, by wywrzeć duży wpływ na grę dos Anjosa, powinien być powodem do niepokoju. Ten dzień dla dos Anjosa może nadejść już wkrótce, tylko nie w sobotę.

Dos Anjos powinien być bardziej podobny do Victora Henry’ego z ostatniej edukacji Raphaela Assuncao. Kolejne wygodne zwycięstwo brazylijskiego weterana.

Wybierać: Dos Anjos

Matheus Nicolau (10) kontra Matt Schnell

Matt Schnell przoduje w chaotycznych skrawkach, ale nie oczekuj, że Matheus Nicolau się dostosuje.

Nicolau jest pretendentem wagi muszej w UFC. Może to częściowo wynikać z tego, że jest bardziej znany ze swoich konsekwentnych występów niż z błyskawicznych uderzeń. The Ultimate Fighter: Brazylia 4 wyróżniający się wygrał pięć walk z rzędu i 11 z ostatnich 12, pokonując byłych pretendentów do tytułu Tima Elliotta i Johna Moragę oraz byłego mistrza RIZIN Manela Kape.

Jest metodyczny i nie spieszy się, chociaż Schnell z pewnością ma dość siły i doświadczenia, by przetestować to podejście. Schnell może sprawić, że będzie brzydki. Ale Nicolau dobrze trzyma broń i dobrze kontroluje dystans. Na ziemi też faworyzuję Nicolau.

Jeśli Nicolau chce zdobyć fanów i złożyć oświadczenie, podejmie pewne ryzyko. Jeśli chce walczyć ze Schnellem, będzie dalej robił interesy w taki sam sposób jak Matheus Nicolau.

Mikołaja decyzją.

Wybierać: Mikołaj

Tai Tuivasa (4) kontra Siergiej Pawłowicz (6)

Muszę się przyznać: Tai Tuivasa może być następcą Derricka Lewisa.

Pozwól mi skończyć.

Przez lata Lewis był zawsze niebezpiecznym bramkarzem w pierwszej piątce wagi ciężkiej. Wystarczająco dobry, by znokautować każdego spoza kilku nazwisk, wystarczająco dobry, by zdobyć tytuł, ale nie dość dobry, by wygrać wszystko. To podsumowuje karierę Tuivasy. Myślę, że Lewis został przez niego znokautowany dwa lata temu. Pochodnia odźwiernego została następnie przekazana innemu godnemu następcy.

Więc to na Tuivasie mści się na swoim bracie, kołysząc się i waląc, a Siergiej Pawłowicz właśnie zdobył Lewisa.

Wszystko to ma na celu stwierdzenie, że mówimy tutaj o pojedynku sluggerów wagi ciężkiej i nie mogę z całą pewnością przewidzieć, kto wygra ten pojedynek. Tuivasa jest godnym rywalem, ale pokazał, że swoim ekscytującym występem przeciwko Cirylowi Gane’owi (przeciwnikowi, z którym miał niewielkie lub żadne szanse), nie został zapomniany. Ale Pawłowicz jest legalny, rosyjska maszyna, która właśnie przeszła przez opozycję. Ma wszystko, czego potrzeba, aby zostać mistrzem UFC w 2023 roku.

Moje serce mówi Tuivasa, bo nie chce mi się wierzyć, że dobre czasy się skończyły. Moje przeczucie mówi Pawłowicz. Idę z moim jelitem.

Wybierać: Pawłowicz

Jack Hermansson (13) kontra Roman Dolidze

Chociaż wiadomo, że Roman Dolidze ukończy wyścig, pod nieobecność Jacka Hermanssona iz bardzo krótkim wyprzedzeniem czeka go poważne wyzwanie.

Dolidze jest bardzo agresywny, nawet poza plecami, co jest zarówno plusem, jak i minusem, gdy oblicza się jego szanse na pokonanie Hermanssona. Może go zranić gotowość Hermanssona do walki w parterze. Ten będzie pełen atrakcyjnych wizualnie przepychanek, gdy obaj będą chcieli złapać się za szyję i kończynę.

Na nogach zasięg i wytrzymałość Hermanssona dają mu przewagę, chociaż Dolidze jeszcze nie zakończył swojej 12-letniej kariery. Hermansson to znacznie trudniejsze wyzwanie niż dotychczas Dolidze. Wpłynęłoby to na ocenę Dolidze jako potencjalnego przyszłego konkurenta.

Nadal uważam, że Dolidze jest świetnym zawodnikiem, mimo że przegrał. Dolidze musi postrzegać to jako okazję do nauki, mimo że idę razem z Hermanssonem, aby uzyskać poddanie.

Wybierać: Hermanssona

Eryk Anders kontra Kyle Daukaus

Eryk Anders zawsze miał wszystkie narzędzia, aby mieć wpływ na wagę 185 funtów, ale rzadko udawało mu się je wszystkie połączyć. Kyle Daukaus, z drugiej strony, zna swoją tożsamość jako specjalisty od poddań i jest zdeterminowany, aby wykorzystać ją w jak największym stopniu.

Anders ma tu wyraźną ścieżkę do zwycięstwa, która polega na tym, że wypycha obalenia i powstrzymuje próby poddania, dopóki Daukaus nie zmęczy się i nie stanie się bezbronny w drugiej połowie walki. Jednak Daukaus jest tak silnym grapplerem, że nie sądzę, aby Anders był w stanie wytrzymać wystarczająco długo, aby zrealizować ten plan gry. Anders może być skuteczny nogami, ale nie ma wystarczającej mocy, by przestraszyć Daukausa. Wszedł Daukaus, pchnął Andersa na ziemię, a potem zajął się swoimi sprawami.

Może to zająć rundę lub dwie, ale Daukaus wygrywa przez poddanie.

Wybierać: Daukaus

Czynności wstępne

Niko Price pok. Phila Rowe’a

Angela Hill (13) pok. Emilia Ducote (14)

Scott Holtzman pok. Glina Guida

Michael Johnson pok. Marek Diakiese

Jonathan Pearce pok. Darrena Elkinsa

Natan Levy pok. Genaro Valdez

Franciszek Marszałek zaprzeczył. Marcelo Rojo

Yazmin Jauregui pok. Istela Nunes

Źródło: https://www.mmafighting.com/2022/12/3/23486064/ufc-orlando-predictions?rand=96749

Share
WMMAA

This website uses cookies.