Pośmiejecie się, ale Broner znowu bez przeciwnika – trzeci już odleciał

Powrót na ring byłego mistrza świata w czterech kategoriach, Amerykanina Adriena Bronera (34-4-1, 24 KO) znów jest zagrożony.

Michaela Williamsa Jr. (20-1, 13 KO), mało znany bokser z zawyżonym rekordem, również nie będzie przeciwnikiem Bronera w pojedynku zaplanowanym na 25 lutego w Atlancie (USA). Dzień wcześniej ojciec Williamsa podał powód:

„Pierwsza wiadomość: Roy Jones Jr nie jest już jednym z trenerów mojego syna. Po drugie, bardzo żałuję, że mój syn nie będzie walczył z Bronerem 25 lutego z powodu niepotrzebnej kontuzji na zgrupowaniu.”

Media dowiedziały się, że „niepotrzebnym urazem” było podwójne złamanie szczęki. Wydaje się, że z Jonesem przestali pracować właśnie z tego powodu.

Mówią, że dla Adriana pilnie próbują znaleźć nowego przeciwnika. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że walka i cały wieczór bokserski zostaną odwołane.

Przypomnijmy, że początkowo Broner miał wrócić na ring w pojedynku z Ukraińcem Iwanem Redkaczem 18 lutego w Atlancie (USA). Tuż po ogłoszeniu walka została przeniesiona tydzień później, ale wtedy okazało się, że Redkach nie będzie mógł wejść na ring z powodu nieporozumień z promotorem.

Zastępcę znaleziono w osobie 39-letniego amerykańskiego weterana Henry’ego Lundy’ego. Ale zamiast walki otrzymał dyskwalifikację od California State Athletic Commission, ponieważ zapisał się do walki z Brownerem, mając w rękach kontrakt na walkę 4 lutego z Ernesto Mercado.

Broner nie występował od lutego 2021 roku, a dwa miesiące temu błyszczał ogromnym brzuchem. Jednak wbrew przewidywaniom udało mu się dojść do formy:

Zobacz ten post na Instagramie

Wysłane przez Adrien AB Broner (@adrienbroner)