Pierwszy wywiad Heleniusa po znokautowaniu przez Wildera: „Trochę smutno”

helenius-first-interview-after-being-knocked-out-by-wilder-a-jpg

Fiński wagi ciężkiej Robert Helenius (31-4, 19 KOs) udzielił swojego pierwszego wywiadu od swojej porażki w pierwszej rundzie z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KOs), byłym mistrzem WBC, od którego nie jest jasne, czy przejdzie na emeryturę lub jeszcze chwilę poczekaj, zanim zdecydujesz na pewno.

Według Roba Amerykanin zaskoczył faktem, że bardzo szybko przyzwyczaił się do swojego stylu ataku i złapał go na pięści: „Jest dobrym bokserem. Nie sądziłem, że tak szybko się zaadaptuje”.

Zapytany, czy siła uderzenia Deontay w ich poprzednim sparingu różniła się od tej w bitwie, Helenius uśmiechnął się niewesoło i powiedział, że oczywiście jest różnica: „W sparingu walczyłem, gdy wychodziłem, ale tutaj poszedłem do przodu . Więc tak, czułem wszystko. Heh. I został znokautowany”.

Usyk lub Ruiz. Zapytano Wildera, z kim walczy

„W porządku. Jestem trochę smutny, ponieważ myślałem, że mógłbym zrobić lepiej. Właśnie mnie dopadł. Szkoda, że ​​walka nie trwała dłużej… Właściwie to nawet się tak naprawdę nie zaczęło. To trudne. moje serce, podczas gdy koty drapią. Ale to tylko boks. Czas musi minąć. Jest dobrym człowiekiem. Bardzo go szanuję. Cieszę się, że przegrałem z Wilderem „- powiedział Skandynaw do Blue Blood Sports TV.

Po pozornym sugerowaniu wycofania się ze sportu podczas rozmowy z Wilderem w hotelu dzień po walce, Helenius nie jest już tak pewny swojej emerytury.

„Na razie nie mogę tego powiedzieć. Czas pokaże” – podsumował Robert.

To zwycięstwo zaprowadziło Deontay do finału wyścigu Kandydatów WBC. Przed nami walka z byłym meksykańskim mistrzem świata Andym Ruizem (35-2, 22 KO).

Wilder ostrzega wszystkich, że boks to nie sport.

Rating