„Niech wygra najsilniejszy” – powiedział białoruski wojownik w wywiadzie dla kanału „Uszatajka”. „Jest mało prawdopodobne, że będę kibicować komuś, nie wiem, czy oglądać. Jeśli jest 4 lutego, to na pewno nie będę tego oglądał – będę musiał spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi. Jest mało prawdopodobne, że Fedor go znokautuje. Myślę, że zwycięstwo Badera będzie decyzją.
Przypomnijmy, że walka o tytuł wagi ciężkiej między Ryanem Baderem a Fedorem Emelianenko będzie głównym wydarzeniem turnieju Bellator 290, który odbędzie się 4 lutego w Inglewood. W drugiej najważniejszej gali gali Rosjanin Anatolij Tokow będzie próbował odebrać pas mistrza Bellatora w wadze średniej Amerykaninowi Johnny’emu Eblinowi.