Firma promocyjna Top Rank potwierdziła, że były niekwestionowany mistrz świata wagi lekkiej Teofimo Lopez (17-1, 13 KO) ze Stanów Zjednoczonych zmierzy się z Hiszpanem Sandorem Martinem (40-2, 13 KO).
Ich 10-rundowe starcie zaplanowano na 10 grudnia w Madison Square Garden w Nowym Jorku (USA). Chłopaki powalczą o status obowiązkowego pretendenta w linii WBC w wadze półśredniej (do 63,5 kg).
Przypomnijmy, że początkowo Lopez miał walczyć ze zwycięzcą dwóch kategorii wagowych, Portorykańczykiem Jose Pedrazą (29-4-1, 14 KO), ale zachorował (niezwiązany z covidem) i odmówił walki. A sam Lopez przyznał, że nie chciał z nim walczyć.
13 miesięcy temu Martin zdenerwował byłego mistrza Ameryki w czterech kategoriach wagowych Mikeya Garcię (40-2, 30 KO).
Lopez dzieli się przewidywaniami dotyczącymi walki Haney-Lomachenko
Fakt, że będzie to eliminator, w sumie niewiele znaczy.
Ponieważ nie ma jeszcze mistrza WBC wagi super lekkiej: zostanie on określony za kilka dni przez José Cepedę i Regisa Prograisa. Co więcej, Lopez czy Martin nie od razu dostaną szansę na tytuł, ponieważ przyszły posiadacz tytułu był zobowiązany do stoczenia pierwszej walki z jego byłym właścicielem, Jose Ramirezem. I dopiero wtedy ten, kto pozostanie przy pasie, będzie musiał zmierzyć się ze zwycięzcą walki Lopez-Martin. Jest mało prawdopodobne, aby ten ostatni tak długo czekał na swoją kolej.
Tata-trener Teofimo generalnie uważa, że jego syn zrobi kolejny „absolut” przed końcem 2024 roku.