Nie ten Usyk? Brat Fury’ego nagle wymienia kolejnego potencjalnego rywala

not-usyk-furys-brother-suddenly-names-another-potential-rival-jpg

Z dnia na dzień jest coraz mniej szans na to, by aktualni mistrzowie wagi ciężkiej Ukrainy Ołeksandr Usyk (20-0, 13 KO) i Brytyjczyk Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) zdołali dojść do porozumienia w sprawie podziału puli nagród , który będzie odpowiadał obu stronom i stoczy pierwszą w epoce czterech pasów walkę o tytuł absolutnej wagi ciężkiej.

Obserwatorzy są zgodni, że wszystko rozstrzygnie się w ciągu najbliższych 48 godzin. Oczekuje się, że jeśli do piątku wieczorem strony nie dojdą do porozumienia, to każda pójdzie w swoją stronę.

A jeśli Usyk musi wykonać szereg obowiązkowych obron (Daniel Dubois z WBA, Filip Hrgovic z IBF i Joe Joysot z WBO), to Fury może sobie pozwolić na wybór przeciwnika według własnego uznania. Za faworyta wciąż uważa się byłego mistrza UFC z Kamerunu Francisa Ngannou.

Nagle pojawił się brat Champa, Shane John Fury
rzucił inne imię: „Rozumuję w ten sposób. Jeśli nie dojdzie do porozumienia w walce o absolut, to Tyson wciąż musi wejść na ring. Myślę, że Andy Ruiz byłby dobrym przeciwnikiem. To słynny wojownik. I jest teraz w dobrej formie. Myślę więc, że fani pokochają tę walkę.”

Drużyna Fury zarezerwowana stadion Wembley 29 kwietnia.

Wcześniej krążyły plotki, że Ruiz nagle opuścił Ala Haymona, w planach Wildera i Fury’ego. Nieco później Andy postawił kropkę nad i.

Rating