Nelson o potencjalnym przeciwniku Usyka: „Teraz wszyscy chcą z nim walczyć”

nelson-on-usyks-potential-opponent-now-everyone-wants-to-fight-jpg

W grudniu w Londynie (Anglia) lokalny mistrz świata WBA wagi ciężkiej Daniel Dubois (19-1, 18 KO) zadebiutował w obronie pasa i prawie znokautował Kevina Lerene z RPA przez nokaut w rundzie startowej – skręcił nogę , zmuszony trzykrotnie uklęknąć na kolano.

Wielki mężczyzna zdołał się uspokoić, przejął inicjatywę i szybko znokautował pretendenta. Według byłego mistrza świata i obecnego felietonisty boksu, Johnny’ego Nelsona, teraz wszyscy zawodnicy wagi ciężkiej na świecie marzą o pojedynku z Dubois.

„Po tej walce wielu zawodników będzie oblizywać usta, patrząc w kierunku Daniela”
myśli Nelsona. „Widziałem to, co wielu widziało. Dubois ma coś, co nazwałbym jedną złą cechą. Co miałem na myśli? Fakt, że kiedy boli na ringu, zaczyna spadać nawet bez chybionych ciosów. Wiesz, takie rzeczy stają się złym nawykiem i nie możesz już tego kontrolować. Myślę więc, że teraz wszyscy nagle będą chcieli z nim walczyć.”

Mimo to Nelson próbował oddać hołd swojemu rodakowi, ale nie udało mu się to zbyt dobrze: „Bez wątpienia Dubois ma dobry strzał. Powiedziałbym tak: dobrze uderza, ale źle trzyma.

Zaraz po tej walce pojawiła się informacja, że ​​wynik może ulec zmianie – promotor kandydatki grozi pozwem. Niemal następnego dnia po walce WBA zdecydowało, że Usyk będzie walczył z Dubois, a Hrgovic będzie czekał. Okazało się jednak, że Brytyjczyk jeszcze nie zgłosił się do tej walki – i są ku temu powody. Co jeśli Dubois wyprzedzi Joyce’a w pogoni za Usykiem? Juggernaut jest w szoku.

Rating