Były mistrz świata w wadze średniej Amerykanin Daniel Jacobs skomentował porażkę najlepszego wówczas boksera, niezależnie od kategorii wagowej, Canelo Alvareza (57-2-2, 39 KO) z Dmitrija Bivola (20-0, 11 KO).
Przypomnijmy, że 8 maja w Las Vegas Bivol obronił tytuł WBA w wadze półciężkiej, pokonując Alvareza przez jednogłośną decyzję.
Jacobs zgadza się z ostatecznym werdyktem, pomimo obfitości „kontrowersyjnych rund”.
„To była dobra walka. Byłem tam i komentowałem tę walkę, mówi Daniel. „Myślę, że sędziowie dobrze to porozumieli, biorąc pod uwagę, ile rund mogło być rywalizacją. Ale powiedziałbym, że zwycięzca został wyłoniony poprawnie.
Jeśli chodzi o możliwy rewanż, który został zapisany w kontrakcie na wypadek porażki Alvareza, Jacobs chętnie wierzy, że wynik rewanżu może być dokładnie taki sam:
„Tak, jestem pewien, że jeśli zrobił to raz, może to zrobić ponownie.”
Jak wiecie, następną walkę Alvarez rozegra 17 września z Giennadijem Gołowkinem. Z kim Bivol będzie walczył w międzyczasie nie zostało jeszcze przesądzone.
Bivol pokona Canelo 15 razy na 15. Andre Rozier o Golovkin, Davis, Garcia i nie tylko