Legenda profesjonalnego boksu, Mike Tyson, znajduje się w centrum publicznych kontrowersji po tym, jak pobił irytującego podróżnika podczas lotu z San Francisco na Florydę.
Według naocznych świadków „Żelazny Mike” został sprowokowany przez pijanego pasażera, który najpierw poprosił Tysona o zrobienie sobie z nim selfie, a potem próbował z nim bezczelnie porozmawiać. Przez jakiś czas Tyson zachował spokój, ale potem nie mógł tego znieść i zadał kilka ciosów siedzącemu za nim prowokatorowi, łamiąc mu głowę.
Po incydencie 55-letni bokser natychmiast opuścił samolot, który nie zdążył wystartować, a ofiara, która otrzymała pomoc medyczną, skontaktowała się z policją.
Przypomnijmy, że w listopadzie 2020 r. Mike Tyson wznowił karierę po piętnastoletniej przerwie, remisując pokazowy mecz bokserski z 53-letnim Royem Jonesem Jr.
.